15-letni bł.Karol Akutis PDF Print E-mail
Written by Zapalski   
Wednesday, 19 June 2024 13:14
There are no translations available.



Jest  jednym z najmłodszych  świętych. Czytajcie i bierzcie przykład ze świętego życia 15- latka. Zgłaszajcie do Niego swoje prośby, przedstawiajcie  swoje smutki i radości.  Na pewno będzie orędował za wami, waszymi rodzinami i szkołami. Naśladujcie jego piękne życie fizyczne i duchowe.


Karol Akutis /1991- 2006 /

błogosławiony!





Przeżył niespełna 15 lat.  Kościół uznał heroiczność Jego cnót i ogłosił go błogosławionym.  Piszemy o Jego życiu, jako przykładzie  do naśladowania, dla każdego ucznia, bo w wieku szkolnym też można zostać świętym.

Karol Akutis był Włochem o polskich korzeniach szlacheckich, Jego babka była Polką. Jednym z jego przodków był polski ziemianin i dyplomata Jan Perłowski (1872–1942), którego wnuczką była Maria Henrietta Perłowska (ur. 1939 roku) – babka Carlo Akutisa.

Jest jeszcze jeden  ślad z Polski w  Jego życiu. Gdy był mały, niańką dla niego w jego domu rodzinnym była bardzo religijna osoba, Polka z pochodzenia. Ta zwykła kobieta zostawiła w młodym życiu Karola wielki religijny ślad swojej wiary w Chrystusa. Zastąpiła rodziców, którzy byli  niepraktykującymi katolikami.

W 1995 r., kiedy Karol miał cztery lata, przyśnił mu się jego dziadek ze strony matki i prosił go, aby się za niego modlił, ponieważ jest w czyśćcu. Zapewne Karol niewiele wiedział  o czyśćcu, więc o pomoc w wytłumaczeniu tego snu zwrócił się najpierw do swojej domowej polskiej opiekunki, bardzo religijnej, katolickiej osoby.

To ona właśnie zaczęła mu przekazywać pierwsze odpowiedzi na nadprzyrodzone tematy, inspirować do zgłębiania wiary katolickiej, a przede wszystkim wdrażać go do codziennej modlitwy. Należy dodać, że jego rodzina rzadko pojawiała  się w kościele i nie odznaczała  się jakąś szczególną religijnością. Wspomniany sen Karola o potrzebie pomocy modlitewnej dziadkowi cierpiącemu w czyśćcu wzbudził w nim wielkie zainteresowanie światem duchowym, bo odtąd Karol coraz bardziej stawał się pobożny.

W wieku 7 lat Carlo zapragnął przystąpić już do pierwszej Komunii Świętej, by spotykać się z Panem Jezusem na wzór dorosłych osób. Wtedy Rodzice Karola udali się do lokalnego mediolańskiego biskupa po odpowiednie zezwolenie. Po naradzie stwierdzono, iż Karol posiada takie  zrozumienie obecności Pana Jezusa w sakramencie Eucharystii, które pozwala mu przystąpić do Pierwszej Komunii Świętej.

Codzienne  uczniowskie życiu Karola

Karol był bardzo pogodnym, radosnym dzieckiem, okazującym sympatię i miłość nie tylko swoim bliskim, ale też innym ludziom, których spotykał na swojej drodze.

Podobnie, jak jego rówieśnicy, zajmowały go typowo "ziemskie" rozrywki tj. gra w piłkę nożną, podróże, spotkania z przyjaciółmi itp.. Interesował się muzyką  i to w sposób praktyczny, bowiem uczył się grać na saksofonie.

Wykazał niezwykły talent w informatyce. Jako 10-latek pisał już algorytmy i projektował strony internetowe i winiety dla gazet. Po skończeniu szkoły podstawowej, mając 14 lat, kontynuował naukę w mediolańskim  Liceum im. Leona XIII o profilu klasycznym. Uczył się pilnie i cieszył się dużą popularnością. Pomimo że nauka w liceum była niezwykle absorbująca, poświęcał także swój wolny czas na przygotowywanie młodzieży do bierzmowania, nauczając katechizmu w parafii Santa Maria Segreta.

Ze względu na swoją uczynność i wesołe usposobienie Carlo zawsze znajdował się w centrum uwagi swoich przyjaciół, między innymi dlatego, że chętnie pomagał im przy komputerach.

Życie duchowe

Karol już we wczesnym wieku oznaczał się głęboką religijnością, którą stale pogłębiał. Kiedy już chodził do gimnazjum jezuickiego, rozpoczął praktykę codziennego uczestnictwa w Eucharystii oraz cotygodniowej spowiedzi świętej.

O sakramencie Spowiedzi wypowiadał się w następujących słowach: „Nasza dusza jest jak balon na gorące powietrze. Jeśli popełnimy grzech śmiertelny, dusza spada na ziemię. Spowiedź jest jak ogień pod balonem, który pozwala duszy wznieść się ponownie… Ważne jest, aby często przystępować do Spowiedzi.”

O Eucharystii, mówił, że jest „autostradą do nieba”. Jej częste przyjmowanie pomagało mu być „coraz bardziej podobnym do Jezusa

W wieku 11 lat poczuł wielkie pragnienie głoszenia informacji o cudach eucharystycznych i świętych, wiedzy o Bogu, Eucharystii, Kościele i upowszechniać je tam, gdzie tylko było to możliwe. Zainteresował się więc internetem i stronami internetowymi.

Żywił głębokie przekonanie, że świat cyfrowy również potrzebuje Bożego prowadzenia. W ten sposób Carlo Acutis stał się nie tylko prekursorem duszpasterstwa sieciowego, ale coraz częściej i śmielej, nazywa się go patronem Internetu.

Ponieważ Eucharystia była dla niego najważniejsza i chciał umieścić Ją w centrum swoich ewangelizacyjnych poczynań, Carlo uruchomił stronę internetową, która miała na celu Jej promocję.

Jego wystawa „Cuda Eucharystyczne" przetłumaczona na wiele języków, dotarła do najdalszych zakątków świata - trafiła na wszystkie kontynenty. W samych tylko Stanach Zjednoczonych wystawę obejrzano aż w 1000 parafii, można było oglądać ją także w tak ważnych sanktuariach jak te w Gwadelupie i Fatimie. W ramach wystawy, przedstawiano świadectwa księży oraz "zwykłych" wiernych, którzy osobiście doświadczyli tych cudów oraz związanych z nimi osobistych nawróceń. Dzięki tej wystawie wielu wątpiących zbliżyło się do Chrystusa i pogłębiło swoją wiarę.

Wspomniana strona istnieje do dzisiaj. Zapraszamy do korzystania z  treści tam zawartych, gdyż znajduje się tam bardzo dużo ważnych informacji religijnych, które zebrał i opracował, niespełna 15-letni Karol Akutis.

Wystawę pt. "Cuda Eucharystyczne" można oglądać na stronach:  www.cuda-eucharystyczne.pl  oraz  www.miracolieucaristici.org

Oprócz wystawy pt. "Cuda Eucharystyczne", Carlo Akutis organizował także inne: "Apele i objawienia Matki Boskiej, Sanktuaria Maryjne na świecie", "Anioły i demony" oraz "Piekło, Czyściec, Raj." Żywił głębokie przekonanie, że świat cyfrowy również potrzebuje Bożego prowadzenia.

Adoracja Najświętszego Sakramentu

W życiu Karola niezwykłe miejsce zajmowała Adoracja Najświętszego Sakramentu, której poświęcał wiele swojego czasu.

Powiedział kiedyś:  „Być zawsze zjednoczonym z Jezusem – oto cel mojego życia.” Wzywał też pomocy swego Anioła Stróża i proponował:

„Nieustannie proś swojego Anioła Stróża o pomoc. Twój Anioł Stróż ma zostać twoim najlepszym przyjacielem.”*

Różaniec

Karol wzrastał w kulcie Maryi. Codziennie odmawiał Różaniec, który obok wspomnianej Eucharystii,  był głównym nurtem  jego duchowe mego życia.

Maryję obdarzał szczególną czcią, nazywając Ją "Kobietą swojego życia" i Matką. Akutis chętnie odwiedzał też sanktuaria w Lourdes i Fatimie wierząc, że Maryja stanowi najlepszy sposób zbliżenia się do Pana Jezusa.

Wśród jego ulubionych Świętych, na których chętnie się wzorował byli Święta Hiacynta i Franciszek Marto - pastuszkowie z Fatimy, a także święci Dominik Savio, Alojzy Gonzaga i św. Franciszek.

Modlitwa za grzeszników

Modlitwa za grzeszników była nieodłączną częścią życia duchowego Carlo. Bolał go każdy grzech ludzki:grzechy przeciwko życiu ludzkiemu, rozwody, lekceważenie nauki Chrystusa.

Wielkim wezwaniem do modlitwy były wizje cierpień dusz czyśćcowych, z jakimi zapoznał się czytając "Traktat o Czyśćcu” Świętej Katarzyny Fieschi z Genui. W istotny sposób przyczyniły się one do realizacji jego duchowego wyzwania.

Wolontariusz

Nastoletni Karol znany był w swojej parafii z pomocy katechetom oraz ubogim i  bezdomnym, udzielając się jako wolontariusz.  Poświęcał  swój wolny czas na przygotowywanie młodzieży do bierzmowania, nauczając katechizmu w parafii Santa Maria Segreta. Nie szukał chwały dla siebie, ale Boga w drugim biednym człowieku.

Bardzo lubił spędzać wakacje w domu rodzinnym w Asyżu. Spędzał tam czas na zabawie z przyjaciółmi, ale i poznawał św. Franciszka. To od niego nauczył się szacunku dla wszelkiego stworzenia i oddania najbiedniejszym. Również przykład św. Serafina i św. Antoniego z Padwy był dla Carla wezwaniem do konkretnych aktów miłosierdzia wobec ubogich. W ten sposób zaangażował się w działalność charytatywną na rzecz potrzebujących, bezdomnych i imigrantów, których wspierał również finansowo, przeznaczając na ten cel pieniądze zaoszczędzone z otrzymywanej tygodniówki.

Ze swoich oszczędności kupił śpiwory bezdomnym, a wieczorami przynosił im gorące napoje. Twierdził, że lepiej mieć jedną parę butów mniej, jeśli oznacza to możliwość wykonania jeszcze jednej dobrej roboty. To właśnie mama Carla woziła go do różnych miejsc, gdzie gromadzili się ubodzy, którym jej syn dostarczał jedzenie i śpiwory kupowane ze swoich własnych oszczędności. Była to jego cicha działalność, o której wiedziała tylko jego mama. Oprócz tego, chłopak pracował też jawne jako wolontariusz w jadłodajni dla ubogich w Mediolanie.

Grypa, białaczka i niepodziewana śmierć

W październiku 2006 roku, nastolatek zachorował na grypę i znalazł się w szpitalu.  Tydzień przed swoją śmiercią okazało się, że ta rzekoma grypa, na którą rzekomo chorował, to nieuleczalna białaczka. Miała ona ostry przebieg i została wykryta dosłownie na tydzień przed jego śmiercią.

Cierpienia związane z tą nieuleczalną chorobą jeszcze bardziej zbliżyły Karola do Boga.  Jak deklarował swoim bliskim, „ofiarował swe cierpienia Panu, za papieża (Benedykta XVI)) i Kościół, aby uniknąć czyśćca i iść prosto do nieba”.

Miał w sobie niezwykły pokój, uśmiechał się, czym "zarażał" tych, którzy go otaczali. Ta radość nie opuściła go także w chwili odejścia w ramiona Pana, co miało miejsce 12 października 2006 roku. Carlo Akutis liczył sobie wówczas niespełna 15 lat.

Pogrzeb Karola

Karol został pochowany w Asyżu, na miejscowym cmentarzu. Spoczął najpierw w gołej ziemi, zgodnie z własnym życzeniem. Żegnały go tłumy ubogich i potrzebujących, którzy zjawili się na jego pogrzebie, by choć w tak symboliczny sposób odwdzięczyć mu się za jego dobroczynność. Jak się później okazało, nie było to ostateczne miejsce spoczynku.

Proces beatyfikacyjny

Zaraz po pogrzebie przekazywano informacje o pierwszych otrzymanych łaskach, uzyskanych   z pomocą zmarłego Karola. W 7 lat po pogrzebie, w 2013r. w archidiecezji mediolańskiej  został otwarty proces beatyfikacyjny Carla Acutisa.

To spowodowało, że 6 kwietnia 2019 ciało Karola zostało finalnie przeniesione z cmentarza  do kościoła Matki Bożej Większej w Asyżu.

21 lutego 2020, papież zatwierdził cud za jego wstawiennictwem Karola, kiedy w sposób niewytłumaczalny dla medycyny zostało uzdrowione brazylijskie dziecko.

4-letni Matheus - chłopczyk chorował na ciężką chorobę trzustki, która objawiała się trudnościami w jedzeniu, uciążliwymi wymiotami, bólami brzucha. Przez długi czas jego mama modliła się o jego uzdrowienie. Dzięki ks. Marcelo Tenorio, będącym przyjacielem rodziny Matheusa, który aktywnie promował modlitwę i nabożeństwa za wstawiennictwem Carlo, mama chorego chłopca dowiedziała się o jego istnieniu.

Zaczęła więc modlić się w intencji uzdrowienia swojego syna, także za pomocą nowenny za wstawiennictwem Carlo. 12 października 2013 (w dzień rocznicy śmierci Akutisa), kiedy to wraz z Matheusem i resztą rodziny przyszła do kościoła, synek zbliżył się do obrazu z wizerunkiem Carlo i powiedział: „Chciałbym tak bardzo przestać wymiotować.” Od tamtej chwili, chłopiec zaczął jadać normalne posiłki, a ich spożywanie nie wiązało się już z żadnymi przykrymi dla niego dolegliwościami.  Fakt, że zmieniła się fizjologia trzustki i tym samym to, że Matheus jest całkiem zdrowy, potwierdzili lekarze, do których mama chłopca udała się w raz z nim kilka dni po uzdrowieniu w kościele. Watykańska Rada Lekarska Kongregacji ds. Świętych potwierdziła ten cud, do jakiego doszło za wstawiennictwem Akutisa, zapoczątkowując tym samym jego proces beatyfikacji.

Ten cud otwarł drogę do beatyfikacji która nastąpiła w bazylice św. Franciszka w Asyżu 10 października 2020.

Asyż przeżywał wtedy "oblężenie" pielgrzymów z całej Europy. Pandemia koronawirusa i związane z nią ograniczenia, w niczym nie przeszkodziły tłumom przybyłym na uroczystość beatyfikacji Carlo Akutisa, która transmitowana była aż na pięciu telebimach rozlokowanych po całym mieście.

Temu niezwykłemu wydarzeniu towarzyszyła cudowna atmosfera modlitwy i bliskości Pana Boga. Miasto Asyż to, wybrane na miejsce beatyfikacji, Karola. Nie było ono przypadkowym wyborem - Akutis był bowiem zafascynowany postacią Świętego Franciszka i duchowością franciszkańską.

Zakończenie

Błogosławiony Karol Akutis jest pięknym przykładem dla całego młodego pokolenia, jak można szlachetnie i godnie żyć, realizować cele świeckie i duchowe już od najmłodszych lat. Naśladujcie jego piękne życie, przede wszystkim uczęszczajcie na mszę świętą, często się spowiadajcie, wzywajcie stale do ochrony swego Anioła Stróża i odmawiajcie Różaniec!!!!

Przez Różaniec zawsze zapraszacie  do siebie Maryję- Matkę Jezusa i w ten prosty sposób, macie wielką pomoc z nieba. Budujcie już teraz

autostradę  duchową, która poprowadzi was do waszego świętego życia.

Świętość jest w Waszym zasięgu.


Opracowano na podstawie: https://www.fundacjakornice.pl/pl/aktualnosci/byl-sobie--chlopiec i innych źródeł uzupełniających.

Last Updated on Wednesday, 21 August 2024 19:38