Dla najmłodszych
Pobierz piosenki
- Jestem Twoim żołnierzem Maryjo- Wołam Was
- Do Ciebie Maryjo
- Ja Maryja
- Różańcowa muzyka
Licznik odwiedzin
| Odwiedziny | [+/-] | |
| Dzisiaj: Wczoraj: Przedwczoraj: | 811 832 1699 | -867 |
Wszystkie odwiedziny | ||
| od 7 października 2009 | 998 942 | |
| O modlitwie nocą |
|
|
|
| Wpisany przez Zapalski |
| wtorek, 09 września 2025 19:00 |
|
O modlitwie nocą! Poniższe teksty są przede wszystkim dla osób dojrzałych wiekowo. Piszemy o modlitwie nocą, do której Bóg zaprasza. Dlaczego modlitwa nocą? W momencie snu, człowiek rozłącza się z kontaktu z Bogiem i zanika Boże działanie w nas. Podobnie było z Apostołami Jezusa. Gdy szli z Jezusem na Górę Oliwną, zatrzymali się w Getsemani i tam zasnęli, wyłączyli się z czuwania przy Jezusie. W konsekwencji tego stali się słabi o tchórzliwi. Piotr zaparł się Jezusa i wszyscy z wyjątkiem Jana uciekli z Golgoty. Mamy więc czuwać i modlić się możliwie w każdym czasie, nie wyłączając nocy. W Ewangelii Łukasza mamy zaproszenie: „Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym”. On umarł za nas, abyśmy, czy czuwamy, czy śpimy, razem z nim żyli. W psalmie 16. autor wyjawia, że do takiego działania, serce napomina go „nawet nocą”. Dlaczego ta właśnie forma modlitwy? Odpowiedź znajdujemy w życiu samego Pana Jezusa, który bardzo dużo się modlił, gdyż jako Bóg ale i człowiek, potrzebował łask od Boga Ojca. Często praktykował modlitwę wczesnym rankiem. W Ewangelii św. Marka czytamy, że Pan Jezus „Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił” (Mk 1, 35). Był jednak decydujący moment dla przyszłości tworzonego Kościoła, że musiał zdecydować się na wybór apostołów, głoszących naukę zbawienia dla ludzkości. Kogo wybrać, kogo powołać, i nie zawieść oczekiwań Jego i Ojca Niebieskiego? To był wielki i odpowiedzialny moment nawet dla samego Syna Bożego. I wtedy właśnie sięgnął po modlitwę w nocy. W Ewangelii św. Łukasza czytamy: „W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić i całą noc spędził na modlitwie do Boga” /Łk 6,12-19/.
Modlitwa w nocy, łącznikiem z cierpiącym Jezusem
Męka Pana Jezusa nie skończyła się na Golgocie. Jezus cierpi za grzechy ludzkości cały czas i czeka na nasze zjednoczenie z Nim, poprzez nasze cierpienia i modlitwy wynagradzające. Przykładem takiego bezgranicznego złączenia się z męką Jezusa była /S.B./ Luiza Piccareti 1865-1947 – «córka Bożej Woli». W wieku 18 lat ujrzała nagle, cierpiącego pod ciężarem Krzyża Jezusa, jak podniósł ku niej wzrok i powiedział: „Duszo, wspomóż mnie!” Luiza nie odmówiła pomocy. Do końca dość długiego życia w sposób niewyobrażalny dla zwykłego człowieka, cierpiała podczas wszystkich 24 godzin każdej doby. Nawiązaniem do Jej posłannictwa jest nabożeństwo „24 Godzin Męki Pańskiej” /z imprimatur/, odprawiane w kościołach, gdzie podczas każdej godziny rozważa się poszczególne etapy męki Jezusa. Było ono praktykowane np.w kościołach na Śląsku, przez wyborami do sejmu – jesienią 2023r.
Również o pomoc w męce i ulgę w cierpieniu prosił Pan Jezus św. Faustynę Kowalską mówiąc do Niej: „O trzeciej godzinie błagaj Mojego Miłosierdzia szczególnie dla grzeszników i choć przez krótki moment zagłębiaj się w Mojej męce, a szczególnie w Moim opuszczeniu w chwili konania” /Dz.1320/. Faustyna bardzo często wstawała w nocy i modliła się leżąc krzyżem na posadzce i bywało, że siostry potykały się o siebie. Kard. Stanisław Dziwisz wspomina, że JPII chodził do kaplicy także w nocy, często modlił się leżąc krzyżem. Św. Ambroży wołał: Obudź się więc ze swego snu, aby pukać do drzwi Chrystusa”. (św. Ambroży, In Lucam, 7) Psalmista oznajmiał, że ma wybrany na modlitwę czas: „Wstaję o północy, aby Cię wielbić za słuszne Twoje wyroki”. (Ps 119, 62) Najwięcej grzechów ludzkość popełnia nocą. Szatan wtedy atakuje ludzi słabej wiary. Dlatego Pan Jezus w zapisie Marii Valtorty zwraca się do ludzi wiary o pomoc, aby modlitwą nocną wynagradzać za grzechy nocne i osłaniać od szatana ludzi „słabych”. Wczytajmy się w te bardzo znaczące słowa. „Wreszcie w nocy... trzeba wynagradzać za grzechy nocne, modlitwą oddalać szatana od słabych, by się zastanowili. Skruszyli i wykonali dobre postanowienie o wschodzie słońca” / w następnym dniu/. Noc, czas najbardziej aktywnej działalności złych duchów
Noc jest najtrudniejszym okresem dla człowieka w ciągu doby, jeśli chodzi o życie duchowe. Zanika aktywność fizyczna, ale i modlitewna. Skutkuje to tym, że strumień modlitwy ochronnej płynący z nieba jest znacznie mniejszy, niż w innych okresach doby. Zwiększa się przez to oddziaływanie złych duchów, które nie potrzebują snu i wypoczynku i działają szczególnie intensywnie w nocy, kiedy czujność człowieka maleje. Objawia się to tym, że nocą dokonuje się najwięcej morderstw, rozbojów. przestępstw na tle seksualnym, rabunkowym, itp. Noc chowa skrycie słabości i tzw. ciemne strony życia człowieka. Papież Paweł VI w swym przemówieniu podczas audiencji generalnej 15 listopada 1972 r. określił za konieczne uznanie istnienia sił zła jako istot żywych: „Zło nie jest jedynie brakiem, jest działaniem żywej istoty duchowej, przewrotnej i demoralizującej. Przerażająca, tajemnicza i straszna to rzeczywistość”. W Pierwszym Liście św. Piotra spotykamy wielkie ostrzeżenie Jezusa do apostołów: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu!” (1P 5, 8-9). Ponowne nawoływanie do czujności pojawia się w Ogrójcu. W noc swojej męki Jezus powiedział: „Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” (zob. Łk 22, 40.46). Wedle ewangelisty Łukasza, gdy Chrystus kończył te słowa, naprzeciw wyszedł mu Judasz wraz z tłumem. Właśnie wtedy Jezus powiedział do swoich oprawców: „To jest wasza godzina i panowanie ciemności” (Łk 22, 53). Po porównaniu opisów z czterech ewangelii uznano, że po sześciu godzinach od wydania Jezusa przez Judasza, Piotr po raz trzeci zaparł się swego Mistrza. Było to o trzeciej nad ranem. O godz. 6.00, „mrok ogarnął całą ziemię”, a „o godz. 9.00” Jezus zawołał donośnym głosem: «Eloi, Eloi, lema sabachthani», to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? Godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie, to godzina piętnasta dziś. Tak jak w Kościele katolickim godzina 15.00 zyskała miano godziny miłosierdzia, tak dla satanistów, godz. 3.00 w nocy jest godziną diabła, w której objawia się w sposób szczególny jego niszcząca moc. /egzorcyzmy.katolik.pl/ Godzina ta jest częścią wzmożonej szatańskiej aktywności, przypadającej szczególnie na czas między północą, a czwartą rano. Widzimy więc, że noc to nie tylko ciemność fizyczna, ale przede wszystkim duchowa. Na stronie egzorcyzmy.katolik.pl możemy przeczytać, że "doświadczenie wielu egzorcystów potwierdza istnienie w ciągu nocy takiej pory, w której działanie złych duchów się nasila". Zaproszenie do nieustannej modlitwy i czuwania Tak, czy inaczej, wszyscy modlący się w dzień lub w nocy, będą mieli w Bogu swego obrońcę. Św. Łukasz pisze: „ A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18, 1-8). Wszystko zależy od stanu naszej wiary. Zasadniczo modlimy się rano i wieczorem. Jeden psalmista objaśnia, że „Przychodzi o świcie i błaga”, drugi modli się 3 razy w ciągu dnia: „Wieczorem, rano i w południe narzekam i jęczę, a głosu mego On wysłucha” (Ps 55, 18), a trzeci uzupełnia, że “Szczęśliwy mąż, który (…) nad Prawem Pańskim rozmyśla dniem i nocą”. (Ps 1, 2) W 1 Liście do Tesaloniczan, św. Paweł zaprasza do stałej łączności z Bogiem poprzez modlitwę w różnych porach całej doby, wołając: “Nieustannie się módlcie” (1 Tes 5, 17). Ważne, aby stale czuwać nad stanem swojej wiary. „Błogosławieni więc słudzy owi, których Pan, gdy nadejdzie, zastanie czuwającymi’ (Łk 12, 37). Mimo, że nie jest to łatwe, to jednak pragnienie, wdzięczność i gotowość wobec Boga powodują, że psalmista oznajmia: “Wstaję o północy, aby Cię wielbić za słuszne Twoje wyroki” (Ps 119, 62). Św. Teresa od Dzieciątka Jezus miała swoją jedną wyjątkową godzinę modlitwy i czuwania: „W lecie wstawać będą o godzinie piątej, i pozostawać będą na modlitwie aż do godziny szóstej. W zimie wstawać będą o szóstej, pozostając na modlitwie do siódmej”. (Konstytucje 2 i 7). Do współczesnych czasów przetrwała tradycja w wielu środowiskach religijnych, gdzie przed wielkimi wydarzeniami i świętami, wierni gromadzą się na wigilie, czyli przedłużone modlitwy, które trwają też i całą noc. Wymienić tu można adoracje nocne Najświętszego Sakramentu, czy wigilia przed Zesłaniem Ducha Świętego. Bóg pragnie, abyśmy czuwali prawie w każdej chwili. „Błogosławieni więc słudzy owi, których Pan, gdy nadejdzie, zastanie czuwającymi’” (Łk 12, 37). Św. Ambroży pouucza: „Jeśli więc chcesz, aby moc Boga cię przepasała i ci usługiwała, musisz zawsze czuwać. Wiele bowiem zasadzek czyha na dobrych, a ciężki jest sen ciała, skoro zaś duch poczyna zasypiać, traci świeżość swojej cnoty i mowy. Obudź się więc ze swego snu, aby pukać do drzwi Chrystusa”. (In Lucam, 7). Plan dnia zalecany przez Matkę Bożą Aby rano wstać o właściwej porze, musicie o 10 wieczorem kłaść się spać. Zawsze musicie spać 7 godzin, wtedy będziecie dobrze wypoczęci z rana. Jeżeli w nocy trwacie jedną godzinę na modlitwie, to musicie iść o jedną godzinę wcześniej spać. Jeżeli jednak modlicie się nocą 10-15 min. wówczas nie. Kiedy nocą jesteście rześcy (bezsenni), wyjdźcie z łóżka i ofiarujcie krótką drogę krzyżową za grzechy tej nocy popełnione, albo zmówcie jedną tajemnicę bolesną Różańca św. lub dziesiątek Koronki do Ran, albo do Miłosierdzia Bożego i ofiarujcie Najdroższą KREW. Z rana i w nocy Ja was budzę, tak też będę was budziła, gdy pilnie będę potrzebowała ofiary. Rano przed wstaniem i zanim się ubierzecie, ofiarujcie najpierw
Najdroższą KREW i poproście Archanioła Michała, żeby wam wszędzie towarzyszył, strzegł, ochraniał, prowadził. Odmówcie jedno „Zdrowaś” prosząc Matkę Bożą, aby współofiarowała wasze cielesne i duchowe cierpienia z Najdroższą Krwią. /http://modlitewnik.com.pl/modlitwy/9-plan-dnia/.
Świadectwa świętych
Św. o.Pio – człowiek nocnej modlitwy Powszechnie wiadomo, że o. Pio był wielkim mistykiem. Często surowo pokutował, bardzo dużo czasu spędzał na modlitwie, zwłaszcza w nocy. Do spotkania z Chrystusem w Eucharystii przygotowywał sie już od godziny drugiej po północy, a niekiedy i wczesniej. Przez dwie godziny modlił się w swej celi zakonnej odmawiając Różaniec. O godzinie czwartej udawał się się do zakrystii, aby przez całą godzinę, aż do rozpoczęcia Eucharystii, rozmyślać nad Ofiarą Chrystusa. Odprawiane przez niego Msze św. trwały nieraz nawet do 4 godzin. Ich uczestnicy opowiadali, że ojciec Pio w ich trakcie – zwłaszcza w momencie Przeistoczenia – w widoczny sposób bardzo cierpiał fizycznie. Modlił się nocami na różańcu Biskup Manfredonni przez osiem dni przebywał na ćwiczeniach duchowych w klasztorze, w którym mieszkał o. Pio. Gdy przez te dni wstawał w nocy, by nawiedzić Najświętszy Sakrament, za każdym razem spotykał o. Pio pogrążonego w głębokiej modlitwie, z różańcem w dłoni. Możemy więc śmiało powiedzieć, że te rzesze nawróconych grzeszników, wszystkie łaski, jakie otrzymali za pośrednictwem ojca Pio, jego inicjatywa i zwycięstwa na demonami pochodziły z mocy Różańca Świętego. Różaniec był jego „bronią” duchową i stale o tym przypominał. „Tym się zwycięża szatana” – wyjaśniał, Całonocne czuwanie przy żłóbku Św. Ojciec Pio, odkąd przybył do San Giovanni Rotondo, spędzał w klasztorze wszystkie święta Bożego Narodzenia. Rozpoczynał je uroczystą nowenną, a kończył całonocnym czuwaniem przy żłóbku. Zawsze wielką radość sprawiała mu procesja z figurką Dzieciątka Jezus.
Św. s. Faustyna i jej nocne cierpienia Faustyna bardzo często wstawała w nocy i modliła się leżąc krzyżem na posadzce, i bywało, że siostry potykały się o siebie. W Dzienniczku, opisuje jedną z nocy czuwania. Kiedy zapadła noc, cierpienia fizyczne zwiększyły się, a dołączyły się do nich cierpienia moralne. – Noc i cierpienie. Uroczysta cisza nocna dała mi możność w swobodnym cierpieniu. Rozciągnęło się ciało moje na drzewie krzyża, wiłam się w strasznych boleściach do jedenastej. Przeniosłam się w duchu do tabernakulum i odkryłam puszkę, opierając swą głowę o brzeg kielicha, a wszystkie łzy spływały cichutko do Serca Tego, który jeden rozumie, co to ból i cierpienie; i doznałam słodyczy w tym cierpieniu, i zapragnęła dusza moja tego słodkiego konania, którego nie zamieniłabym za żadne skarby świata (Dz. 1454). W Dzienniczku św. Faustyny też czytamy o modlitwie o godz.3.00. Dosłownie mamy następujące słowa: "O trzeciej godzinie błagaj Mojego Miłosierdzia szczególnie dla biednych grzeszników i choć przez krótki moment zagłębiaj się w Mojej męce" (Dz.1320). Miłosierdzie Boże można więc czcić o 3 rano i o godz. 15.00. ... W każdą pierwszą środę i w każdy pierwszy piątek miesiąca odprawiaj półgodzinną adorację przed ukrzyżowanym Panem Jezusem Chrystusem przed Krzyżem Świętym. W pierwszą środę od godz.0.00 do godz.0.30. W pierwszy piątek od godz.3. 00 do 3.30-. rano. Ta godzina była dla Mojego udręczonego Ciała- wielkim lękiem i cierpieniem-...Całą noc byłem bity i poniewierany. Ta noc była wielkim bezprawiem nade Mną Synem Bożym. Ale też ta noc była nocą Świętą wielkiego odkupienia rodzaju ludzkiego...(odmawiać cz. Bolesną Różańca i ofiarowanie się Najdroższej Krwi). Współczesne wołanie o modlitwę o 3-rano Maryja o czasie Zmartwychwstania Jezusa /do Ż.P. 1- I-2024/
Czułam ogromny ból Mojego Serca jak musiałam oglądać tak bardzo okrutną śmierć Mojego Ukochanego, Jedynego Dziecka. niż to było planowane Zmartwychwstał. Miało to miejsce w niedzielę około 3 nad ranem. Kto może i jest w stanie niech jak najczęściej uczci Mojego Słodkiego Jezusa, Jego Zmartwychwstanie, właśnie w tej godzinie. Wam jest znana jako nocna Godzina Miłosierdzia. W tej właśnie godzinie bardzo dużo ludzi grzeszy, zwłaszcza nieczystością. Jezus Mi jako pierwszej ukazał się po Zmartwychwstaniu, pozwolił Mi dotknąć się, ucałować. Wywołało to u Mnie eksplozję radości, szczęścia. Koronka o trzeciej nad ranem jest już wprowadzana w życie Ukochane dzieci, bardzo szanuję waszą wolną wolę, ale jeśli Mnie poprosicie, żeby wasz Anioł Stróż budził was o 3.00 rano, by razem odmówić Moją Koronkę do Miłosierdzia, będę wam za to wdzięczny i napełnię obfitymi błogosławieństwami dla was i dla waszych rodzin. Mówię wam: każdy, kto jest czcicielem Mojej Koronki do Miłosierdzia, i kto ją będzie odmawiać rozszerzając ją na swoich bliskich i na cały świat, temu zapewniam radość życia wiecznego. Moje Nieskończone Miłosierdzie zachowa od wiecznego ognia tych wszystkich grzeszników, którzy będą okryci odmawianiem Mojej Koronki o świętych godzinach 3.00 i 15.00. Towarzyszcie Mi więc, Moi mali, w godzinach Mego Miłosierdzia, odmawiając z wiarą Moją Koronkę, aby Moje miłosierne Promienie okryły was, waszych bliskich, i cały świat. Idea, żeby odmawiać koronkę do Miłosierdzia nie tylko o 15.00 (choć, na marginesie, można ją odmawiać o każdej porze), ale również szczególnie o godzinie trzeciej nad ranem, jest już wprowadzana w życie w niektórych środowiskach i wspólnotach; warto z pewnością szerzyć ten pomysł, i przyzywać nieskończonej mocy Bożego Miłosierdzia zwłaszcza wówczas, gdy ludzie oddani Szatanowi przyzywają jego mocy na świat. Choć to wezwanie dotyczy może szczególnie osób już posiadających nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia oraz do Koronki, to jednak z pewnością może je bez uszczerbku dla zdrowia podjąć niemal każdy. Budzę się o 3.00 w nocy „Ostatnio po kanonizacji św. JPII – byłam na całonocnej adoracji i miałam o g. 3.00 myśl, by modlić się Koronką za konających....Od tamtego czasu codziennie budzę się ok. g.3.00 w nocy, ale ze spokojem – jakbym miała po prostu pomodlić się i pójść spać”/ „Mili”/. „ Nie przerywaj" „Jest noc ( 20/21 grudnia 2023r.), budzę się około północy i wstaję do modlitwy. Modlę się leżąc krzyżem przy KNJ. Wytrzymuję tak do połowy Różańca i chcę przerwać, by kontynuować na kolanach, ale słyszę delikatny głos Pana Jezusa ,, Nie przerywaj", więc ostatkiem sił mówię do siebie-muszę.....W pewnej chwili słyszę głos Pana Jezusa: ,, Wartość tego Różańca przewyższa wszystkie modlitwy całego dnia". I jeszcze ,, Opisz to". Tak dla jasności dodam tylko, że tych modlitw jest wiele godzin. Już bez problemów kończę różaniec i spoglądam na zegarek- jest 3,40 a więc słowa Pana Jezusa były ok 3,00. Gdzieś już słyszałem o ogromnej mocy modlitw nocnych a zwłaszcza o trzeciej !!! A niestety takich modlitw mało. Kiedyś, tak ok 2-3 lata temu, gdy modliłem się w nocy Różańcem, a była to godz ok 3,30 usłyszałem głos Matki Bożej ,,oprócz ciebie nikt inny teraz się w Polsce nie modli". Andrzej. Obudził mnie „dzwonek” do drzwi A dzisiaj zostałem obudzony o 3.15 w nocy, dzwonkiem do drzwi. Co miało ten pozytywny skutek że odmówiłem o właściwej porze Koronkę do Miłosierdzia Bożego niwelującą o tej porze działania satanistów masońskich tego przedświtu, bo robią to przed świtaniem. Między 3 a 4 w nocy Koronka albo w intencji właśnie konających, albo w tej co wyżej. Oczywiście najlepiej obydwie. Część bolesna Różańca o tej porze oprócz tego, też jak najbardziej /Cyprian- 19 IV 2024/.
Dziękuję bardzo za pozytywne komentarze. Ja od 17 lat , przed maturą najstarszej córki budzę się między 3 a 5 godz, mówię koronkę do Miłosierdzia Bożego, czasem mąż się dołącza. Pomimo różnych trudności trwamy w miłości. Pozdrawiam, z Bogiem. @zuzan9276 @paulak1071 Ks. Chmielewski O modlitwie w uniżeniu o godz. 3.00 Często w czasie rekolekcji dla małżeństw w kryzysie robię nocną adorację dla małżonków. Proponuję, aby razem spędzili 30 minut, leżąc krzyżem przed Najświętszym Sakramentem, trzymając się za ręce i przepraszając Boga za grzechy, które niszczą ich miłość. Kiedyś, gdy zaproponowałem to, podszedł do mnie mężczyzna i powiedział: „Ja nie mam za co przepraszać mojej żony. Jestem świetnym mężem, nie kłócimy się, więc ja nie przyjdę na tę modlitwę”. Powiedziałem mu, że do niczego nie zmuszam, ale zasugerowałem, żeby to przemyślał. Następnego dnia po adoracji podbiegł do mnie, prosząc o spowiedź. Opowiadał, że żona bardzo nalegała, żeby wstał i poszedł z nią o 3.00 w nocy się modlić. Mówił, że jest zmęczony, ona nie ustępowała: „Chodź ze mną, sama nie pójdę”. Zgodził się. Położyli się krzyżem. Niewygodna posadzka – jak tu się ułożyć, żeby nie bolało? Czuł się bardzo dziwnie, liczył na sen. Po kilku minutach poczuł, że jego ciało zaczęło drżeć. Zaczęło mu się robić na zmianę zimno i gorąco. Myślał, że to zawał. I nagle wszystko zaczęło mu się przypominać. Sytuacje, gdy ranił żonę i niszczył ją swoją pychą. Zobaczył to wszystko jak na filmie. Gdy wrócił do pokoju, zaczął to spisywać. Rano pokazał mi dwie kartki zapisane drobnym maczkiem. Ten człowiek jeszcze 12 godzin wcześniej mówił, że nie ma żadnych grzechów! Internetowe zaproszenie do modlitwy Sieć Bakhita zachęca, aby w pierwsze soboty miesiąca (dokładniej z piątku na sobotę) o godz. 3:00 w nocy modlić się Koronką do Bożego Miłosierdzia za wszystkich udręczonych, poniżanych, okradanych z wolności, których życie zostało podeptane i zmiażdżone… za pogrążonych w mrokach…Każdego miesiąca mamy konkretną intencję i ogarniamy modlitwą różne grupy osób. Intencję tę przesyłamy wszystkim, którzy zgłaszają swój udział i z różnych miejsc włączają się w nocne wołanie. Stworzyła się już całkiem pokaźna wspólnota nocnych wystawienników. -------- Świadectwa świętych
Św. o.Pio – człowiek nocnej modlitwy Powszechnie wiadomo, że o. Pio był wielkim mistykiem. Często surowo pokutował, bardzo dużo czasu spędzał na modlitwie, zwłaszcza w nocy. Do spotkania z Chrystusem w Eucharystii przygotowywał sie już od godziny drugiej po północy, a niekiedy i wcześniej. Przez dwie godziny modlił się w swej celi zakonnej odmawiając Różaniec. O godzinie czwartej udawał się się do zakrystii, aby przez całą godzinę, aż do rozpoczęcia Eucharystii, rozmyślać nad Ofiarą Chrystusa. Odprawiane przez niego Msze św. trwały nieraz nawet do 4 godzin. Ich uczestnicy opowiadali, że ojciec Pio w ich trakcie – zwłaszcza w momencie Przeistoczenia – w widoczny sposób bardzo cierpiał fizycznie. Modlił się nocami na różańcu Biskup Manfredonni przez osiem dni przebywał na ćwiczeniach duchowych w klasztorze, w którym mieszkał o. Pio. Gdy przez te dni wstawał w nocy, by nawiedzić Najświętszy Sakrament, za każdym razem spotykał o. Pio pogrążonego w głębokiej modlitwie, z różańcem w dłoni. Możemy więc śmiało powiedzieć, że te rzesze nawróconych grzeszników, wszystkie łaski, jakie otrzymali za pośrednictwem ojca Pio, jego inicjatywa i zwycięstwa na demonami pochodziły z mocy Różańca Świętego. Różaniec był jego „bronią” duchową i stale o tym przypominał. „Tym się zwycięża szatana” – wyjaśniał, Całonocne czuwanie przy żłóbku Św. Ojciec Pio, odkąd przybył do San Giovanni Rotondo, spędzał w klasztorze wszystkie święta Bożego Narodzenia. Rozpoczynał je uroczystą nowenną, a kończył całonocnym czuwaniem przy żłóbku. Zawsze wielką radość sprawiała mu procesja z figurką Dzieciątka Jezus.
Św. s. Faustyna i jej nocne cierpienia Faustyna bardzo często wstawała w nocy i modliła się leżąc krzyżem na posadzce, i bywało, że siostry potykały się o siebie. W Dzienniczku, opisuje jedną z nocy czuwania. Kiedy zapadła noc, cierpienia fizyczne zwiększyły się, a dołączyły się do nich cierpienia moralne. – Noc i cierpienie. Uroczysta cisza nocna dała mi możność w swobodnym cierpieniu. Rozciągnęło się ciało moje na drzewie krzyża, wiłam się w strasznych boleściach do jedenastej. Przeniosłam się w duchu do tabernakulum i odkryłam puszkę, opierając swą głowę o brzeg kielicha, a wszystkie łzy spływały cichutko do Serca Tego, który jeden rozumie, co to ból i cierpienie; i doznałam słodyczy w tym cierpieniu, i zapragnęła dusza moja tego słodkiego konania, którego nie zamieniłabym za żadne skarby świata (Dz. 1454). W Dzienniczku św. Faustyny też czytamy o modlitwie o godz.3.00. Dosłownie mamy następujące słowa: "O trzeciej godzinie błagaj Mojego Miłosierdzia szczególnie dla biednych grzeszników i choć przez krótki moment zagłębiaj się w Mojej męce" (Dz.1320). Miłosierdzie Boże można więc czcić o 3 rano i o godz. 15.00. ... W każdą pierwszą środę i w każdy pierwszy piątek miesiąca odprawiaj półgodzinną adorację przed ukrzyżowanym Panem Jezusem Chrystusem przed Krzyżem Świętym. W pierwszą środę od godz.0.00 do godz.0.30. W pierwszy piątek od godz.3. 00 do 3.30-. rano. Ta godzina była dla Mojego udręczonego Ciała- wielkim lękiem i cierpieniem-...Całą noc byłem bity i poniewierany. Ta noc była wielkim bezprawiem nade Mną Synem Bożym. Ale też ta noc była nocą Świętą wielkiego odkupienia rodzaju ludzkiego...(odmawiać cz. Bolesną Różańca i ofiarowanie się Najdroższej Krwi). Współczesne wołanie o modlitwę o 3-rano Maryja o czasie Zmartwychwstania Jezusa /do Ż.P. 1- I-2024/
Czułam ogromny ból Mojego Serca jak musiałam oglądać tak bardzo okrutną śmierć Mojego Ukochanego, Jedynego Dziecka. Jednak wielką, ogromną radość sprawił Mi Mój Boski Syn Jezus, gdy o wiele wcześniej niż to było planowane Zmartwychwstał. Miało to miejsce w niedzielę około 3 nad ranem. to może i jest w stanie niech jak najczęściej uczci Mojego Słodkiego Jezusa, Jego Zmartwychwstanie, właśnie w tej godzinie. Wam jest znana jako nocna Godzina Miłosierdzia. W tej właśnie godzinie bardzo dużo ludzi grzeszy, zwłaszcza nieczystością. Jezus Mi jako pierwszej ukazał się po Zmartwychwstaniu, pozwolił Mi dotknąć się, ucałować. Wywołało to u Mnie eksplozję radości, szczęścia. Koronka o trzeciej nad ranem jest już wprowadzana w życie Ukochane dzieci, bardzo szanuję waszą wolną wolę, ale jeśli Mnie poprosicie, żeby wasz Anioł Stróż budził was o 3.00 rano, by razem odmówić Moją Koronkę do Miłosierdzia, będę wam za to wdzięczny i napełnię obfitymi błogosławieństwami dla was i dla waszych rodzin. Mówię wam: każdy, kto jest czicielem Mojej Koronki do Miłosierdzia, i kto ją będzie odmawiać rozszerzając ją na swoich bliskich i na cały świat, temu zapewniam radość życia wiecznego. Moje Nieskończone Miłosierdzie zachowa od wiecznego ognia tych wszystkich grzeszników, którzy będą okryci odmawianiem Mojej Koronki o świętych godzinach 3.00 i 15.00. Towarzyszcie Mi więc, Moi mali, w godzinach Mego Miłosierdzia, odmawiając z wiarą Moją Koronkę, aby Moje miłosierne Promienie okryły was, waszych bliskich, i cały świat. Idea, żeby odmawiać koronkę do Miłosierdzia nie tylko o 15.00 (choć, na marginesie, można ją odmawiać o każdej porze), ale również szczególnie o godzinie trzeciej nad ranem, jest już wprowadzana w życie w niektórych środowiskach i wspólnotach; warto z pewnością szerzyć ten pomysł, i przyzywać nieskończonej mocy Bożego Miłosierdzia zwłaszcza wówczas, gdy ludzie oddani Szatanowi przyzywają jego mocy na świat. Choć to wezwanie dotyczy może szczególnie osób już posiadających nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia oraz do Koronki, to jednak z pewnością może je bez uszczerbku dla zdrowia podjąć niemal każdy. Budzę się o 3.00 w nocy „Ostatnio po kanonizacji św. JPII – byłam na całonocnej adoracji i miałam o g. 3.00 myśl, by modlić się Koronką za konających....Od tamtego czasu codziennie budzę się ok. g.3.00 w nocy, ale ze spokojem – jakbym miała po prostu pomodlić się i pójść spać”/ „Mili”/. „ Nie przerywaj" „Jest noc ( 20/21 grudnia 2023r.), budzę się około północy i wstaję do modlitwy. Modlę się leżąc krzyżem przy KNJ. Wytrzymuję tak do połowy Różańca i chcę przerwać, by kontynuować na kolanach, ale słyszę delikatny głos Pana Jezusa ,, Nie przerywaj", więc ostatkiem sił mówię do siebie-muszę.....W pewnej chwili słyszę głos Pana Jezusa: ,, Wartość tego Różańca przewyższa wszystkie modlitwy całego dnia". I jeszcze ,, Opisz to". Tak dla jasności dodam tylko, że tych modlitw jest wiele godzin. Już bez problemów kończę różaniec i spoglądam na zegarek- jest 3,40 a więc słowa Pana Jezusa były ok 3,00. Gdzieś już słyszałem o ogromnej mocy modlitw nocnych a zwłaszcza o trzeciej !!! A niestety takich modlitw mało. Kiedyś, tak ok 2-3 lata temu, gdy modliłem się w nocy Różańcem, a była to godz ok 3,30 usłyszałem głos Matki Bożej ,,oprócz ciebie nikt inny teraz się w Polsce nie modli". Andrzej. Obudził mnie „dzwonek” do drzwi A dzisiaj zostałem obudzony o 3.15 w nocy, dzwonkiem do drzwi. Co miało ten pozytywny skutek że odmówiłem o właściwej porze Koronkę do Miłosierdzia Bożego niwelującą o tej porze działania satanistów masońskich tego przedświtu, bo robią to przed świtaniem. Między 3 a 4 w nocy Koronka albo w intencji właśnie konających, albo w tej co wyżej. Oczywiście najlepiej obydwie. Część bolesna Różańca o tej porze oprócz tego, też jak najbardziej /Cyprian- 19 IV 2024/.
Dziękuję bardzo za pozytywne komentarze. Ja od 17 lat , przed maturą najstarszej córki budzę się między 3 a 5 godz, mówię koronkę do Miłosierdzia Bożego, czasem mąż się dołącza. Pomimo różnych trudności trwamy w miłości. Pozdrawiam, z Bogiem. @zuzan9276 @paulak1071 Ks. Chmielewski O modlitwie w uniżeniu o godz. 3.00 Często w czasie rekolekcji dla małżeństw w kryzysie robię nocną adorację dla małżonków. Proponuję, aby razem spędzili 30 minut, leżąc krzyżem przed Najświętszym Sakramentem, trzymając się za ręce i przepraszając Boga za grzechy, które niszczą ich miłość. Kiedyś, gdy zaproponowałem to, podszedł do mnie mężczyzna i powiedział: „Ja nie mam za co przepraszać mojej żony. Jestem świetnym mężem, nie kłócimy się, więc ja nie przyjdę na tę modlitwę”. Powiedziałem mu, że do niczego nie zmuszam, ale zasugerowałem, żeby to przemyślał. Następnego dnia po adoracji podbiegł do mnie, prosząc o spowiedź. Opowiadał, że żona bardzo nalegała, żeby wstał i poszedł z nią o 3.00 w nocy się modlić. Mówił, że jest zmęczony, ona nie ustępowała: „Chodź ze mną, sama nie pójdę”. Zgodził się. Położyli się krzyżem. Niewygodna posadzka – jak tu się ułożyć, żeby nie bolało? Czuł się bardzo dziwnie, liczył na sen. Po kilku minutach poczuł, że jego ciało zaczęło drżeć. Zaczęło mu się robić na zmianę zimno i gorąco. Myślał, że to zawał. I nagle wszystko zaczęło mu się przypominać. Sytuacje, gdy ranił żonę i niszczył ją swoją pychą. Zobaczył to wszystko jak na filmie. Gdy wrócił do pokoju, zaczął to spisywać. Rano pokazał mi dwie kartki zapisane drobnym maczkiem. Ten człowiek jeszcze 12 godzin wcześniej mówił, że nie ma żadnych grzechów! Internetowe zaproszenie do modlitwy Sieć Bakhita zachęca, aby w pierwsze soboty miesiąca (dokładniej z piątku na sobotę) o godz. 3:00 w nocy modlić się Koronką do Bożego Miłosierdzia za wszystkich udręczonych, poniżanych, okradanych z wolności, których życie zostało podeptane i zmiażdżone… za pogrążonych w mrokach…Każdego miesiąca mamy konkretną intencję i ogarniamy modlitwą różne grupy osób. Intencję tę przesyłamy wszystkim, którzy zgłaszają swój udział i z różnych miejsc włączają się w nocne wołanie. Stworzyła się już całkiem pokaźna wspólnota nocnych wystawienników —> dołącz . -------- |
| Poprawiony: wtorek, 09 września 2025 19:32 |




