Wiersze SzAR
Autor: Bogusław Zapalski/ZB/
ZAPROSZENIE DO RÓŻAŃCA
"Zapraszamy do różańca uczniów i dorosłych całej Polski i świata, niech Maryja przez naszą modlitwę, wszelkie zło z ludzi wymiata. Niech Jej Serce, napełni się wiarą, że chcemy, aby nasze życie, było dla Boga miłą ofiarą".
Maryja i św. JPII
Maryja przyjmuje prośby i pozdrowienia ludzi i również przez SzAR do modlitwy budzi. Na Jej wołanie, cały Dwór Niebieski jest gotowy i staje do naszej obrony.
Cieszy się, że św. JPII jest w niebie i pomaga ludziom w każdej potrzebie. Różańcowe modlitwy w niebie od nas odbierają i Bogu sprawy młodych przedstawiają.
Rozwijajmy z Nimi różańca sztandary, a Niebo obsypie nas łaskami bez miary. Nie będą nawet groźne dopalaczy chmury, bo Maryja zburzy złego ducha mury.
Postawi w sercach młodych swoje piękne ekrany, na których Bóg będzie uwielbiany. Niech się odrodzi się młode pokolenie przez różaniec, przecież wiecie, że to Maryi największy szaniec. /ZB/.
Różaniec w klasie
Pani Katechetko miła, dla ciebie Maryja już wielkie mieszkanie w niebie zamówiła. Za to, że na lekcjach z różańcem przychodzisz i tak pięknie duchowo wszystkim przewodzisz. Całe niebo i dusze czyśćcowe pragną, aby wszystkie klasy i szkoły różańcem się otaczały, bo wtedy na dobrej drodze życia znajdzie się każdy uczeń, duży i mały. Pani wychowawczyni też się lepiej z taką klasą pracuje, gdy uczeń w szkole czy w domu z różańcem swą przyszłość buduje. Jeśli jakaś klasa rozrabia od rana do wieczora, to znaczy, że z różańcem trzeba jej się zaprzyjaźnić- to najwyższa pora.
W klasie gdzie Maryja nie jest wzywana, robi się wielka, kłopotliwa rana. Biją się kłócą, a nawet wulgarne słowa wymawiają i w ten sposób do siebie złego ducha zapraszają. Policja albo rodzice często są wzywani, ale to nic nie pomaga, jak w klasie jest dużo takich rozrabiaków i drani. Rada jest jedna i to bardzo sprawdzona, wzywajcie w klasowym różańcu Maryję, Ona potrzebnego porządku dokona. Nie jednego już rozrabiakę od większych nieszczęść uratowała, gdy dostateczną ilość różańców klasa Jej podarowała. W Szkolnej Armii jest takie świadectwo, że dziewczynka bardzo cierpiała, bo prawie rozwiedzionych rodziców miała. Pani Katechetka tą rodzinę od rozwodu uratowała, bo z całą klasą w tej intencji różaniec odmawiała. Wiedziała, że Różaniec to najpiękniejsza modlitwa świata, bo Maryja przez nią wszystkie grzechy z życia naszego wymiata. Jeśli dana klasa różańcem się oplata, to ma opiekę Nieba od zimy do lata. Róbmy więc wszystko, aby ta akcja duchowa się rozwijała i Maryja jak najwięcej łaski wszystkim nam tą drogą rozdawała. Z.B.
Bierzmy się do duchowej roboty!! Najważniejszy jest pokój Boży w sobie i w klasie, bo o kłótnie nie jest trudno w szkolnej masie. Złośliwość, zazdrość, pogarda i kpiny, prowadzą do nowej winy. Film niepotrzebny na You Tube się zdarza i niepotrzebnie sumienie uraża. A papieros i inne "wąchacze", to powody, że zły duch po szkole z radości skacze. Gdy ktoś na lekcji ciągle jęzorem miele, to nauczyciele mają roboty wiele. Gdy rodzic do szkoły jest wtedy wzywany, to mamuśka mówi do Pani: "Mój synek jest grzeczny i bardzo kochany. To jego koledzy do złego go namawiają, bo złe nawyki z domu mają". Mnie piszącemu ten wierszyk rower został skradziony, a był bezpieczny,w bocznej furcie przy kościele był postawiony. Trwają ponadto wielkie konflikty na Bliskim Wschodzie i na Ukrainie i wszyscy czekają, kiedy ten zły czas minie. Bierzmy się więc do różańca, do duchowej roboty, i ściskajmy mocno paciorki, bo to są od Maryi, największe na złe duchy młoty. Gdy się ktoś modli wytrwale, to Duch Święty wtedy oświeca stale. Piątek i szóstek dostaje się wiele, gdy się odmawia różaniec na religii, w domu i w kościele. (ZB.)
Budujcie na skale
JPII młodzieńcze problemy widział stale i mówił: „Budujcie dom na skale”.
Wskazywał, aby Maryi oddać życie całe, a wtedy przyjdą łaski nie małe.
Przypominał, że kto dużo o różańcu mówi, ten swego szczęścia na pewno nie zgubi.
Łaski wcale na tym się nie kończą, bo i inni przez to działanie, z Maryją się łączą.
Dziewczyna do tańca i do różańca
Na lekcji religii, Kasia otrzymała zaproszenie do różańcowej modlitwy. Jak tu jednak ją odmawiać, gdy w życiu jest i tak dużo tak zwanej gonitwy. W każdym dniu ma sprawy dodatkowe: zespół taneczny, dwa języki i jeszcze treningi sportowe. Gdy przyszła ze szkoły, długo się w domu nad tym zastanawiała, tak że nawet w nocy mało spała. W końcu o całej sprawie babcia się dowiedziała, a ona przecież z różańcem się nie rozstawała. Swą wnuczkę mocno do siebie przytuliła i już gotowa recepta w jej głowie była. Kasiuniu kochana,ja ci pomogę- ty wytrwasz w jednym dziesiątku różańca i będziesz dziewczyną do tańca i do różańca!! Z.B.
Gorliwi „żołnierze” Spójrzcie na tych co modlą się wytrwale i swoje różańce jak prawdziwi żołnierze wtaczają na szańce. Maryja może zatrzymać wojenne rakiety i armaty, ale tych żołnierzy musi mieć dużo, a nie tylko na raty. Maryja mówi, że szatan do ognia dolewa oliwy, ale dlatego, że świat w modlitwie jest leniwy. Jeśli chcemy więc, by ludzkość była szczęśliwa, to musi ona być w modlitwie po prosu bardzo gorliwa.
Wołajmy więc jeden do drugiego: ”różańce, różańce, różańce, wkraczajmy jako żołnierze Maryi na bojowe szańce”.
Jeden promień łaski więcej Każdy odmówiony dziesiątek różańca, to najpiękniejszy dla Maryi prezent duchowy. Świadczy, że dana szkoła ma na życie sposób zdrowy.
Ta modlitwa jest za mnie i za ciebie, więc Maryja mówi do Jezusa w niebie: Przynoszę Ci Synu kochany nowe szepty różańcowe, które dzisiaj odmówiły na ziemi w szkole dzieci nowe! To za grzeszników i pokój na świecie, aby był zawsze i w zimie i w lecie.
Ześlij na nich swe łaski nowe, aby były na dobre życie gotowe! Ja im ciągle powtarzam, że modlitwa różańcowa w szkole szczególnie Moje Serce raduje, bo w prosty sposób drogę ludzkości do zbawienia buduje! Wyślij Synu mój na ziemię jeden promień łaski więcej, aby inne szkoły kochały Cię goręcej!
Kiedy...................?
Kiedy odmawiasz różaniec, szatana boli głowa, bo trudna jest dla niego, twoja z Maryją rozmowa. Kiedy odmawiasz różaniec, on upada i to jest dla niego straszna zdrada.
Kiedy odmawiasz różaniec, on mdleje i z twego miejsca wieje w odległe knieje. Weź do serca i przekaż innym te wiadomości, a wtedy Jezus z Maryją w ich sercach też zagości. /Z.B/. 2019/
Liczę na Ciebie Maryjo
Liczę na Ciebie Maryjo na Twoje codzienne wspieranie, ale i Ty licz na mnie, że Twoje Niepokalane Serce jeden dziesiątek Różańca codziennie ode mnie dostanie.
Marzenia moje
Źycie moje zalicza kolejne miesięczne podwoje, myślę, że przy pomocy różańca, spełnią się marzenia moje.
List do Niebieskiej Matki
Mateńko kochana!
Codziennie dziesiątek różańca Tobie przekazuję, robię to z radością, ja tak po prostu czuję.
W klasie są jeszcze 4 koleżanki, które, snują swoje nici do nieba.
Wiemy, że dzisiejszemu światu, dużo takich różańców potrzeba.
Modlitwa dziadka za wnuczka
Mateńko moja Maryjo! Mój wnuczek już niedługo, za kilka miesięcy skończy szkołę podstawową i przejdzie do innej szkoły, w rzeczywistość nową. Oddaję więc Tobie jego zdolności, dobre i słabe stopnie. Spraw, niech nie postępuje zbyt pochopnie. Proszę o wytrwałość w modlitwie, niech w jego sercu miłość do Ciebie i do Jezusa kwitnie. A kiedy burza dotrze do niego w dzień albo w nocy, Ty go ochraniaj Matko Nieustającej Pomocy. Dziadek /Z.B./
Mój codzienny różaniec
W różańcu Maryi wszystko opowiadam, co cieszy lub z czym się jeszcze nie zgadzam. Ona to wszystko Jezusowi zanosi i o rozsądne wyjście z sytuacji prosi. Polecam wam wszystkim ten mój sposób wybrany, kto go stosuje, ten jest przez Maryję bardzo kochany. Ona broni nas od sideł szatan, bo przez Boga jest do tego wybrana.
Ten kto zaproszenie do różańca już w szkole przyjmuje, ten sobie od od młodych lat, szczęśliwe życie szykuje. Z.B.
Maryja na modlitwę uczniów czeka
Gdy kusi cię komputer, gdy w głowie ci dzisiejsza dyskoteka, pamiętaj, że Maryja na twój dziesiątek różańca czeka. W niebie wielkie święto szykuje, gdy w jakiejś szkole od dzieci dziesiątki różańca otrzymuje. Pięknie duchowo do Pań katechetek się uśmiecha, dziękuje wszystkim i mówi, że nadal na modlitwę czeka.
Mówmy o różańcu
Kto dużo o różańcu mówi, ten swego szczęścia na pewno nie zgubi. Łaski jednak wcale się na tym nie kończą, bo i inni prze to, z Maryją się łączą.
Mój tygodniowy post
Poniedziałek To szczególny dzień dla mojego anatomicznego języka, niech żadne złe słowo z moich ust się nie wymyka. Gdy gromy i docinki spadną na moją głowę i bródkę, buzię zamknę na kłódkę. Wtorek Nie spóźniam się i nie mówię, że „mam czas jeszcze”, może się tego wyzbędę wreszcie.
Środa Matka Boża w Medziugorie mówi, że środa i piątek to post o chlebie i wodzie, więc mojej mamie powiem o tej pięknej duchowej przygodzie. Podstawowym piciem od rana jest dla mnie kochana czysta źródlana woda, ona wzmacnia duszę i urody doda.
Czwartek To dzień milczenia moich środków masowego przekazu, na całą dobę wyłączam telewizor, komputer i to od razu. Wzrok trochę odpocznie i cisza w całym domu będzie, może ten dobry zwyczaj rozejdzie się wszędzie. Piątek Rozstaję się z batonikami, mięsem i wszystkimi tam cukrami. Ej! Jeśli tak pościcie to jestem z wami!! W tym dniu jest droga krzyżowa, będę na niej, bo to moja podpora duchowa. Powiem Jezusowi: ”Przepuść Panie, przepuść ludowi swemu”, bo ja odpuszczam winy koledze memu.
Sobota W poście nie śpię do samego południa, niech dobrymi czynami napełnia się moja duchowa studnia. Kakao piję bez cukru, sprzątam pokoje domowe, niech dobrze rośnie to pokolenie nowe. Niedziela Śpię dłużej, ale gdy wstanę, pacierz od razu odmawiam, i was do niego namawiam. Potem na Mszę Świętą jadę z rodziną, i w ten sposób do Boga zbliżam się z każdą godziną. Wieczorem, kiedy światła pogasną w moim domu, mówię Jezusowi, że w następnym tygodniu też będę pościł znowu. Grzesznik. /ZB./
Maryja głowę węża zetrze
Jeżeli nie chodzisz na Mszę Świętą, nie modlisz się do Boga, to dla szatana, otwarta do ciebie droga. On szybko twoje myśli obskoczy i szybko grzechem zauroczy. Odmawiaj więc różaniec, Maryja głowę węża zetrze i powróci do Ciebie spokój i niebieskie powietrze./ Z.B./
„Wizytacja św. Piotra”
Św. Piotr dokonuje wizytacji swego ziemskiego kościoła, bo głos sumienia go do tego woła. Wędruje więc po różnych parafiach i hospituje także katechezę w szkołach. Na jednej z nich starsza już katechetka zadaje św. Piotrowi przyszłościowe pytanie: Czy za swoją unikalną pracę dostanę kiedyś w niebie wygodne mieszkanie? Liczę, że moi uczniowie odwiedzą mnie kiedyś w niebie i spotkają również Ciebie.
Zabiegam już wcześniej, aby do takich odwiedzin dobre warunki były. Pracuję mozolnie; liczne akcje, konkursy, inicjatywy. Jak widzisz- nie szczędzę siły. Święty Piotr długo nie odpowiadał. W końcu zajrzał do swoich wizytatorskich notatek i wydał swą ocenę na ostatek. „Widzisz moje dziecko kochane, początkowo w swej pracy ufałaś całkowicie Maryi i dobrze odrabiałeś to, co było z nieba zadane. Potem jednak zaczęłaś liczyć tylko na własne zdolności, umiejętności i siły. Inne uboczne prądy światowe się pojawiły i wiele one też twoja pracę odmieniły.
Zapomniałaś o ks. kard. Stefanie Wyszyńskim, który często wskazywał na różaniec, jako najlepszy do obrony szaniec. Zapomniałaś o o. Pio, który przypominał, że gdyby 5 milionów dzieci odmawiało różaniec, to świat byłby zbawiony, od zła ochroniony. Zapomniałaś o Fatimie, gdzie Matka Boża pokazywała jak dużo ludzi idzie do piekła i że najlepiej je ratować różańcem, a nie jakimś dziwnym egzotycznym tańcem. Z serca katechetki wyrwał się głos usprawiedliwienia. „Święty Piotrze! Brałam przykład z innych, którzy też tą drogą szukali zbawienia?” Za słowa Maryi Ty jesteś odpowiedzialna i nie ma miejsca tu wymówka marna. Jak się spotkasz z Maryją co Jej odpowiesz? Że nie słyszałaś o Jej różańcowych błaganiach, bo byłaś zaangażowana w innych duchowych staraniach?
Jeśli chcesz zbudować przeciwko szatanowi modlitewną bramę skalną, to weź pod uwagę wskazówkę z Fatimy unikalną. Należy różaniec omawiać codziennie, a wtedy będzie nas bronić stale, niezmiennie.
Jeszcze masz trochę czasu, aby wsłuchać się w Maryi słowa i zacząć natychmiast pracę z różańcem od podstaw od nowa. O resztę szkolnych spraw zadba Ona - Matka Kościoła. Nie bój się, Ona już od dawna za Tobą do Syna woła. Za twoją unikalną pracę, dostaniesz w niebie wielkie mieszkanie, ale Maryja liczy, że z każdej twojej klasy, kilka tysięcy dziesiątków różańca w roku dostanie.
Niech więc ile sił pracują w klasach te Armie Różańcowe, a wtedy na szkoły spłyną z nieba łaski nowe. Kto się z was za takim programem podpisuje, niech da Maryi znać, że ten temat go bardzo interesuje. Amen. /ZB/
Módlmy się stale, nie tylko w potrzebie
Gdy pieśń „Chwalcie łąki umajone” wasze serca śpiewają, to wszyscy święci w niebie radości doznają.
Gdy figura Matki Bożej jest pięknie majowymi kwiatami przybrana, to i Jej twarz jest zaraz wyraźnie uradowana.
Gdy w Litanii Loretańskiej Jej imię wiele razy wymawiacie, to potwierdzacie, że Ją kochacie i w ten sposób wysławiacie.
Gdy w niedzielę Komunię Świętą za zmarłe dzieci Jej ofiarowujecie, to i dla siebie przyszłe gniazdko w niebie dla siebie budujecie.
Wszystko to jest szczególnie ważne w dni majowe, bo w tedy Bóg daje przez Maryję światu łaski nowe.
Kto się modli na różańcu to wojny wstrzymuje i pokój blisko i daleko buduje.
Nie bez przyczyny Maryja przyszła pierwszy raz 13-tego maja w Fatimie, aby zaprosić ludzi do różańca po długiej grzechowej zimie.
Ona też powiedziała, że szczęście na ziemi i w niebie zależy ode mnie i od CIEBIE. Módlmy się więc wytrwale i stale-nie tylko w potrzebie. Z.B.
Otwórz nas Boże na Twoje działanie Otwórz nas Boże na Twoje działanie, niech w drodze do nieba na bocznym torze nikt nie pozostanie.
Ducha Świętego wysyłaj nam do pomocy, abyśmy byli przy Tobie we dnie i w nocy.
Daj rozeznanie, co prawdą a co fałszem skrywanym jest w ukryciu, bo takiego światła potrzeba nam bardzo w odpowiedzialnym życiu.
Niech wszystko tak się stanie, jak ty chcesz Panie Boże, i to, że pragniesz, abyśmy byli kiedyś z Tobą w Niebieskim Dworze.
Akt zawierzenia Szkolnej Armii Różańcowej, Matce Bożej Różańcowej.
Matko Boża Różańcowa, bądź opiekunką wszystkich szkół, urzędów i placówek szkolno- wychowawczych.
W Twoim Matczynym Sercu, składamy wszystkie nasze problemy, naukę, nadzieje, radości i smutki.
Upiększaj nasze uczniowskie serca i umysły, chłonne wiedzy i zapału, ale niepewne o swój los. Wzbudzaj nieustannie w nas pragnienie odmawiania 1 dziesiątka różańca dziennie.
Oddajemy Tobie Maryjo całe młode pokolenie, a szczególnie tych, którzy gubią się na drodze moralno- duchowej, wchodząc na drogę agresji , przemocy, kradzieży , wulgaryzmów językowych, narkomanii i okultyzmu.
Oddajemy Tobie Maryjo tych uczniów, którzy poprzez antykatolickie programy medialne, gry komputerowe, filmy, programy rozrywkowe promujące życie bez Boga osobowego, doświadczają osłabienia życia religijnego poprzez rezygnację z udziału w niedzielnej Mszy Św. i zaniedbywanie codziennej modlitwy.
Liczymy na Ciebie Maryjo- Matko Różańcowa- Matko Zbawienia, na Twe codzienne wspieranie, ale i Ty licz na nas, że Twoje Serce 1 dziesiątek różańca codziennie od nas dostanie.
Szkolną Armię Różańcową weź w swoje władanie, niech na dalsze nasze codzienne działanie, od Ciebie i Twojego Syna błogosławieństwo dostanie. Amen.
Pomyśl......
Gdy ciepło masz w domu i w szkole, pomyśl o tych na Filipinach, co z kilku desek budują dom w mozole.
Gdy spokój masz w domu i w szkole, pomyśl o tych co przez alkohol dopalacze i alkohole wchodzą w seksualne swawole.
Gdy masz mamę i tatę w domu i dobrą wychowawczynię w szkole, pomyśl o tych co nikogo bliskiego nie mają i są w psychicznym dole.
Gdy modlisz się za nich na różańcu w domu i w szkole, ciesz się, bo Maryja ich uzdrowi i Bóg będzie uwielbiony przez niebiańskie schole.
Pozdrowienie Przesuwam swojego różańca korale i z Aniołem Cię Maryjo pozdrawiam wytrwale. Płatki różane rzucam pod Twoje stopy dookoła. Bądź pozdrowiona pełna łaski i błogosławiona, Matko Boża Różańcowa. (Z.B.)
Różańcowa siła
Na wszystkie nasze szkolne kłopoty, różaniec trzymajmy w ręku i bieżmy się do duchowej roboty. Szkolna Armia Różańcowa szybko pobudza nadzieję, że warto się modlić, bo wtedy Duch Święty na człowieka wieje.
Niebo się w zachwycie unosi, gdy ktoś o coś Maryję w różańcu prosi. Na słowa: ”Módl się za nami”, Ona się wstawia u Syna, za mną i za wami. Chóry anielskie się wtedy podrywają i mówią, że te prośby nasze już zapisane mają.
Swoje różańce zaraz w niebie wyjmują i Boga modlitwą ujmują. Potrzebna jest taka między ziemią, a niebem współpraca, bo ona człowieka, na drodze zbawienia ubogaca.
Jeśli więc ktoś chce skorzystać z pomocy nieba, to sprawa jest prosta-do ręki wziąć różaniec trzeba. /ZB/.
Wielka siła
Bądźcie odważni i nie chowajcie się pod swoje koce, bo z waszej odwagi mogą się zrodzić wielkie Boże owoce. Pamiętajcie, że Różańcowa modlitwa to wielka siła i nie jedno serce ku Bogu skruszyła./ZB/.
Różaniec dziecka
Palce mych rąk są jeszcze małe i niezbyt silne, ale przy przebieraniu ziarenek różańca bardzo pilne. Jeden dziesiątek codziennie w mym sercu noszę i Maryję o opiekę proszę. Moim pokarmem jest modlitwa wytrwała, bo takie zadanie Maryja mi zadała.
Radość w niebie
Gdy różaniec odmawiasz, to wielka radość rodzi się w niebie, i wszyscy się cieszą, właśnie z ciebie. Wielka nagroda kiedyś za to będzie, pamiętaj o tym stale i wszędzie.
Skrzydła sokole
Ratuj Maryjo młode pokolenie, niech z wszelkiego zła przyjdzie wyzwolenie. Nich przez różaniec w domu i w szkole, poderwą się młode skrzydła sokole.
Święci Hiacynta i Franciszek - nowi pomocnicy w niebie
Hiacynta i Franciszek z Fatimy są już Świętymi w niebie, to dobra wiadomość dla mnie i dla Ciebie. Teraz dzieci i młodzież do Nich składać mogą trudne sprawy szkolne, a i również te domowe- ciężkie i mozolne. Na te nasze problemy święci Hiacynta i Franciszek w niebie czekają, bo je załatwiając, wiele radości mają. Warunek jest jeden do tej całej sprawy, trzeba odmawiać różaniec, duży lub ten mały. Aby wypełnić to zadanie nowe, powstają Szkolne Armie Różańcowe. Modlą się różańcem na katechezie, w domu i w chwile wolne, a trzeba powiedzieć, że ci „żołnierze” to osoby bardzo zdolne. A kto nawet na trójkach jedzie, to Hiacynta i Franciszek dbają, aby długo nie pozostał w biedzie. Dwoją się i troją aby przyjść z pomocą i z aniołami stoją przy słabych uczniach nawet nocą. Przeszli nawet trudny kurs języka polskiego w niebie, aby dokładnie wymawiać wasze imiona przed Bogiem, gdy będziecie w potrzebie. Głowa więc do góry! W polskich szkołach nic złego się nie stanie, gdy będzie powszechne różańca wzrastanie. Jeśli zlekceważycie ten punk warunkowy, nic dobrego nie zrobicie w kierunku odnowy. W niebie się liczy tylko gorliwa modlitwa, a nie tak jakaś koleżeńska, ziemska sitwa. Hiacynta i Franciszek widzieli z Matką Boską różne sytuacje nawet w piekle, i wiedzą, że o zbawienie trzeba walczyć różańcem zaciekle. Wy też wiedzcie, że nad Szkolną Armią czuwa Matka Boża Różańcowa i w swoim Niepokalanym Sercu stale wszystkich chowa.
Maryjo! My codziennie 1 dz. różańca Ci ofiarujemy i za świętych Hiacyntę i Franciszka bardzo dziękujemy.
Wiemy, że za współpracę z Tobą, otrzymamy nowe łaski,
dlatego za ten wiersz i za współpracę z Tobą Maryjo przyjmij nasze duchowe oklaski. Z.B.
Wołanie Maryi
Odmawiajcie na każdej katechezie różaniec- Maryja woła, a wtedy spokojna będzie wasza cała szkoła. Niebo parasol specjalny nad wami otworzy i wszystkie sprawy dobrze ułoży.
Światowe Dni Młodzieży niech stale przynoszą owoce, i z różańcem w ręku spędzajcie dni i noce. Aby złe duchy przy was nie stały, odmawiajcie codziennie dziesiątek różańca mały.
Nim nawet Ojczyznę i świat obronić możecie, gdy całymi klasami do modlitwy staniecie.
Każda szkoła niech taką Armię Różańcową buduje,
a wtedy nawet największy wróg, szczęścia naszego nie zrujnuje.
Współpraca
Kto z modlitwy różańcowej rezygnuje niech wie, że zły duch coś w Jego sercu knuje. Niech szybko ten błąd naprawia, bo bez modlitwy, człowiek się nie zbawia. ZB
Zaproszenie do Szkolnej Armii Różańcowej Jesienne mgły snują się po wrzosach jak fale. Katechetka drzwi klasy otwiera z uśmiechem, i zaprasza dom budować na skale.
My też zapraszamy na różańcowe dziesiątki. co w sobie zawierają ewangeliczne wątki.
Im więcej modlitwy przeleje się w szkole, tym więcej miłości będzie na tym ziemskim padole. Wstępujcie więc do Armii- tej Szkolnej- Różańcowej, a będzie wśród nas wielka odnowa. Bardzo oto was prosi, Matka Boża Różańcowa!
Rozsądek pilnie poszukiwany
Trzeba czasami spojrzeć na drugich upadki,
aby nie myśleć, że wszystko jest dobrze i teren jest gładki.
Sobie też trzeba spojrzeć dobrze w oczy,
czy czasem zło i do nas właśnie nie kroczy. ( ZB.)
Zegnijmy kolana
"W naszej Ojczyźnie zagrożona jest wiara,
i przez niektóre państwowe osoby wyśmiewana.
Źródłem zła jest działanie szatana,
ale to dlatego, że przed Bogiem nie zginają się nasze kolana.
Zakładajcie więc w każdej klasie Szkolne Armie Różańcowe, a od Maryi przyjdą błogosławieństwa nowe.
Piszcie do nas esemesy, że silnej woli wam nie brakowało i w wielu klasach Szkolną Armię założyć się dało.
Zimowe sople
Sople zamarzniętej wody dostały się do mego ciała i duszy, więc odmawiam codziennie różaniec, bo on zimowe sumienie z grzechu kruszy.
„Zbawienie zależy od szkoły?”
Każdy odmówiony dziesiątek różańca, to najpiękniejszy dla Maryi prezent duchowy. Świadczy, że dana szkoła ma na życie sposób zdrowy. Maryja tym prezentem dzieli się z Jezusem w niebie i mówi z radością:
Synu! Ta modlitwa jest również dla Ciebie. Przynoszę Ci nowe szepty różańcowe,
które dzisiaj odmówiły na ziemi w szkołach dzieci nowe! To za grzeszników i pokój na świecie, aby był zawsze i w zimie i w lecie.
Ześlij na nich swe łaski nowe, aby były na dobre życie stale gotowe! Ja im ciągle powtarzam, że modlitwa różańcowa w szkole szczególnie Moje Serce raduje, bo w prosty sposób drogę ludzkości do zbawienia buduje!
Potrzeby różańcowe Polski
Matka Boża w Fatimie prosiła właśnie dzieci o różaniec, bo tą modlitwą można zakończyć każdy wojenny „taniec”. Polsce teraz właśnie ta modlitwa jest bardzo potrzebna, bo blisko nas trwa wojna, ziemna i podniebna.
Wybory się zbliżają i ludzie na „władzę” różne żale wylewają. Uczniów jeszcze te sprawy nie obchodzą, ale rodziców różni naganiacze za nos wodzą.
Tak czy inaczej, wszyscy czekamy na Polskę „mądrą i zdrową”, a nie tylko burżuazyjną i ludową. Porządek by się przydał na niejednej ulicy i stadionie, bo bywa tak, że fala alkoholu i nienawiści od młodych zionie.
Wielka moda na papierosy e-ko nastała, no i nowa zaraza oskrzelowo- płucna dużo zdrowia młodym zabrała. To nie koniec tej fantazyjnej mody, za parę lat zobaczymy z tego tytułu wielkie szkody.
Polsce dziś potrzeba działań Szkolnej Armii Różańcowej, aby przyszłe pokolenie nabyło doświadczeń i wiary zdrowej. Maryja zawsze Polakom w trudnych sytuacjach pomagała, ale wtedy, kiedy z różańcem w ręku ich tysiące miała.
Ojciec Pio wszystkim głosił kazanie, że po modlitwie 5 milionów dzieci, nawet na całym świecie pokój nastanie. Maryja mówi, że modlitwa różańcowa dzieci, drzwi nieba otwiera, bo w ich serca czystość i miłość do Boga się zawiera.
Polska potrzebuje różańców od dzieci, bo inaczej wiele spraw w naszej Ojczyźnie, po prostu się „rozleci”. Chwytajcie więc za broń różańcową i wtedy Polskę od wrogów obronicie, a nawet zbudujecie ją prawie nową.
Mobilizacja do różańca jest teraz bardzo potrzebna, Polskę trzeba bronić, bo jest tylko jedna. Spokojnie spać wszyscy będziemy, gdy w każdej szkole, Szkolne Armie znajdziemy. Tą nadzieję w swoim sercu noszę i ją w tym wierszu Wam przynoszę. /Z.B./
Czy różaniec pokona wojnę?
Wiele razy modlitwa różańcowa kończyła wielkie wojny i wprowadzała w narodach czas spokojny. Jeden raz była nawet sytuacja cudowna i nietypowa, że nic nie zniszczyła nawet sama bomba atomowa.
Gdy spadła ona na Hiroszimę i Nagasaki, wróg myślał, że spalił wszystkie trawy, habry i maki. Ostały się tam jednak w całości 2 budynki mieszkalne i nie potrzebne były tam działania odnawialne.
Trzydzieści osób przeżyło co tam mieszkali, a wiecie dlaczego? Bo codziennie razem różaniec odmawiali. Maryja za nimi orędowała i potrzebne z Nieba łaski przysyłała.
Dzisiaj jednak w narodach rzadko się odzywa taka różańcowa nuta, i dzieje się, że wygrywa złego ducha wrogość i buta. Wróg wysyła groźne rakiety podniebne i zapowiada dalsze eskalacje haniebne.
Jeden do drugiego mówi: „To nie moja, ale twoja wina”, ale to właśnie z takiej słownej utarczki wojna się zaczyna. Gdy Boga nie wzywa się na ludzkie pojednanie, to zły duch rozpoczyna wtedy swoje panowanie.
Skutki tego widzimy w dzisiejszym świecie, gdy coraz bardziej zagrażają nam wojenne zamiecie. Jeden w pocie czoła swój dom buduje, a drugi już go na drugi dzień czołgami rujne.
Maryja w Fatimie, całą ludzkość o tym przestrzegała, i o wielką modlitwę do świata wołała. Na Rosję uwagę zwracała, bo tam komunistyczna zaraza się zebrała.
Wskazywała, że potrzebna jest wielka modlitwa różańcowa, bo przed nią największy wróg się jednak schowa. Dzisiaj w parlamentach o tej różańcowej broni się nie wspomina i wielka szkoda, że się o niej zapomina.
Nie patrzmy na to, i módlmy się za jednych i drugich i za siebie, bo póki trzymamy w ręku różaniec, to mamy szansę na pokój i życie wieczne w niebie. /ZB./
W listopadzie Maryja też czeka na różańce!
Zazwyczaj najwięcej różańców Maryja otrzymuje od dzieci w październiku, prawie wszyscy wtedy się modlą i nie robią uników. Lecz w listopadzie, w większości szkół wracają stare nawyki, i zamiast ziarenek różańcowych, w palcach pojawiają się różne nie modlitewne „kamyki”.
W takiej sytuacji Maryja nie jest wzywana w szkole, i mało pomaga uczniom w ich trudzie i mozole. Aniołki chodzą po szkole, ale są smutni, za to złe duchy, stają się bardziej okrutni.
Zaraz więc w szkole więcej brzydkich słów, a nawet przemocy, i nie wiadomo kiedy, jeden drugiemu „do gardła skoczy”. Co robić, gdy taka zmora ogarnia klasy? Złapać się za różańce i dotrzeć do całej uczniowskiej masy!!!.
Módlcie się w listopadzie tak jak w październiku, z radością i szczerze, a będzie postęp w nauce, zachowaniu i w wierze.
Wtedy Duch Boży wstrząśnie wami fizycznie i duchowo, a w całej szkole będzie fajnie, po prostu ZDROWO!. /Z.B. 8XI2022r./
SPOSÓB NA KORONAWIRUSA
Jeśli za różaniec chwycą wszystkie szkoły, to nie potrzebne będą rządowe mozoły. Huraganowy koronowirus o szkołę się rozbije, bo Maryja waszą modlitwą w powietrzu go wymyje. Pan Jezus tak zbudował człowieka, aby mógł swobodnie oddychać, a nie maseczką główne kanały powietrza zatykać. Pamiętajcie, że kto z wiarą więc Jezusa do serca w niedzielnej Mszy przyjmuje, wtedy żaden wirus życia ludzkiego nie zrujnuje. Tak Bóg mówi teraz do ludzi i do codziennej modlitwy ludzkość budzi. ZB
Kto, to młode pokolenie tak wychowuje?
Ciężkie chwile przeżywa miasto „zamojskie”, wcale nie takie ciche, spokojne i swojskie. Wychodząc z domu, nie wiesz czy wrócisz, chociaż optymistycznie piosenkę sobie nucisz.
Nie możesz być ładnie ubrany i grzeczny, bo u wielu, wychowanie to problem odwieczny. Pewną taką „grupę” w Zamościu złość opanowała, że kopnięciem w głowę 16-latkowi, życie młode zabrała.
Cały kraj o tym wyroku śmierci opowiada, wstyd, że tak popisała się ta zamojska gromada. Kto to młode pokolenie tak wychowuje? Ten, kto przemoc w mediach szeroko promuje.
To ci, co głoszą, że przykazania Boże nie obowiązują, i jak im się podoba, tak sobie „królują”. Dziewczyny z chłopakami na równi bandują, a bywają sytuacje, że ich prześcigują,
Plugastwami słownymi, polski język rujnują, i nowy typ bohatera budują. Jak kiedyś dzieci swoje wychowają, skoro już teraz tak mało szacunku do życia mają?
Zawróćmy szybko z tej czarnej drogi niech nią nie kroczą młode polskie nogi. Niech powrócą do modlitwy rodzice i nauczyciele, bo bez pomocy Bożej, nie zdziałamy wiele.
W Zamościu, całej Diecezji i Kraju potrzebne jest różańcowe przebudzenie, bo tylko pomoc Maryi, może przynieść moralne odrodzenie.
/Z.B./
Problemy Polski
Klęka z różańcem w ręku pewna polska rodzina i mówi , „Przepuść nam Panie, to nasza wina”. Linie komórkowe dzieci abortowanych przez szczepionki nosimy w sobie, ratuj nas Panie w tej smutnej obecnej dobie.
Episkopat wydał nawet krótki list ostrzegawczy, ale potraktowano ten problem jako mało znaczący test badawczy. Nikt o obronie życia głośno nie mówi, licząc, że sam się w gąszczu spraw Polski zgubi.
W niebie o każdą komórkę życia walczą przed Bogiem, a na ziemi ludzie stają się dla życia wrogiem. Dzieje się to dla tego, że walkę duchową przegrywamy, bo rzadko kiedy różaniec w rękach trzymamy. Czas oczyszczenia przez tą wojnę teraz jest nam zadawany, dla tego mamy w sąsiedztwie i w świecie, pierwsze wojenne rany. Mówi się, że to jest wina tego tam Pana Prezydenta Putina, a o własnym grzechu też się łatwo zapomina.
Wielki Post, to nowe wielkie nadzieje i możliwości, że w naszym życiu - modlitwa, jałmużna i post się zagości. Jeśli te „bomby” będą w każdej rodzinie, to na pewno Polska od wrogich rakiet nie zginie. /B.Z./
Co mamy czynić Matuchno kochana?
Już w 1917r. Maryja o modlitwę za Rosję, cały świat błagała, ale Jej słowa, mała garstka ludzi globu usłyszała. Przyszła więc i ta pora, że Polska też jest teraz od Rosji zagrożona, bo zabrakło modlitwy i od złego ducha nie jest uwolniona.
Onego czasu o Intronizację Jezusa na Króla Polski z Rządem na czele Rozalia Celakówna wołała, ale jak dotąd, taka ratunkowa szansa od Boga, tylko w marzeniach pozostała.
Przyszedł ten czas, że emigranci, ale i ci zwykli szulerzy, granicę Polski przekraczają, i nie bardzo widać, że dobro naszego kraju w sercu swoim mają. Perspektywa Ładu finansowego i społecznego Polski z toru wypada. no i problem jest wielki, nie lada.
Co mamy czynić Matuchno kochana, aby Polska przez Boga wreszcie do odnowy świata została wybrana?
Kogo mamy bronić, za kogo ewentualnie życie oddawać, gdy nasi wrogowie, będą nas na pniu sprzedawać?
Już wam odpowiadam Moja dziatwo kochana, słuchajcie uważnie, Moja rada jest dobrze dobrana.
W każdym mieście i wiosce, niech będzie zorganizowana „Procesja pokutna” i to nie czekać zbyt długo, lecz modlić się już od jutra. Egzorcyzmować solą i wodą wszystko dokoła, bo o takie czynności w dobie obecnej Bóg woła.
Każdy proboszcz w swojej parafii na tron powinien Chrystusa Króla Polski zaprosić i dziękczynne Te Deum pod niebiosa wznosić.
Taka Peregrynacja Chrystusa po Polsce to nakaz obecnej chwili, albo się uratujecie, albo upadniecie bardzo nisko Moi mili.
Zarządżcie w waszych domach lub przy figurach modlitwy z sąsiadami, a wszyscy co są w niebie, będą razem z wami.
Ze Mną Maryją jako waszą Królową budujcie obronne szańce i wyciągajcie na nie Moją najlepszą broń, tj. wasze i Moje Różańce.
Wróg fizyczny i duchowy odczuje Moją moc rażenia. Odwagi Moje różańcowe wojsko, nic nie macie do stracenia. Wszystko co fałszywe Bóg w Polsce już rujnuje i Nowe Jeruzalem dla świata tu właśnie buduje. /Z.B/
„Wojsko” nowe
Gdy w różańcu , „pozdrowienie anielskie” wymawiamy. to całą Trójcę Świętą przy sercu mamy.
Trwajmy więc w duchowej dyscyplinie, a wtedy wiara w naszej Ojczyźnie nie zginie.
Granic Polski bronią nie tylko zawodowi żołnierze. ale także uczniowie, co odmawiają różaniec i są mocni w wierze.
Modlitwa dzieci jest przez niebo bardzo słuchana, zwłaszcza, gdy jest odmawiana już od samego rana.
Boża obecność taką szkołę opanowuje i w młodych sercach nadzieję i miłość wzajemną buduje.
Wszyscy święci też taką szkołę wspomagają. i wiele łask dla wszystkich wypraszają.
Chwytajcie więc wszyscy za te „karabiny” różańcowe. bo bardzo jest potrzebne Polsce to „wojsko” nowe. /Z.B./
Tornado!!!
Patrzę Mateńko na piękne lilie polne jako Boże dary wolne. Dziękuję za nie Bogu różańcem i klękam na kolana, bo są piękne od samego rana.
Każda osoba, która z różańcem ma do czynienia, swoją duszę na wieczność szczęściem opromienia.
Może się zdarzyć jednak, że przyjdzie jakieś tornado i zburzy ten skarb, więc módl się za mną Mateńką, bo jaką modlitwę Ci wtedy dam? /ZB/.
E- mail dla Szkoły w Hucie Dzierążyńskiej
U podnóża malowniczych wzgórz, Huta Dzierążyńska rozciąga swe podwoje. W jej przytulnej szkole, dzieci toczą o dobre sprawy swe boje.
Na czele mała grupka- Szkolna Armia Różańcowa, codziennie o odnowę życia do Maryi woła. To wszystkich nauczycieli duchowa nadzieja, a szczególnie Pana katechety Siomy Andrzeja.
To do nich wszystkich codziennie z nieba schodzą chórami Anieli i kształtują różańcem młode charaktery, całe w bieli. Nisko się pięknie kłaniamy i ewentualnymi oklaskami pokażcie, że głęboko zrośnięci jesteście z nami. /Z.B./
Różańcowa radość
Na krętej drodze do Szkoły w Wożuczynie idzie dziewczynka z rana. Maryja wprost z nieba pyta, „a skąd u ciebie taka mina roześmiana?”. Padła odpowiedź:
Odmawiam różaniec , bo to dla mojej szkoły najlepszy obronny szaniec.
Nasz patron ks. Błażej Nowosad tę łaską wyprosił w niebie , dlatego wołam do Ciebie Maryjo, . Z.B
Różaniec w ręku mieć trzeba.
Niebo się w zachwycie unosi, gdy ktoś o coś Maryję w różańcu prosi. Chóry anielskie się pięknie odzywają, i potwierdzają, że prośby z ziemi zapisane mają. Swoje różance zaraz wyjmują i Boga modlitwą ujmują. Potrzebna więc jest z nimi taka współpraca, bo ona niebo i ziemię wzbogaca. Jeśli więc ktoś chce korzystać z pomocy nieba, to sprawa jest prosta- różaniec w ręku mieć trzeba. Z.B. -
Módlmy się o spokojny deszcz! Módlmy się o spokojny deszcz, bo wszystko dokoła wysycha, widać,że Bóg nas swym palcem ostrzega i dotyka. Nim pójdziemy na plażę, bądźmy najpierw w kościele, a wtedy deszczu wymodlimy wiele. Ożyje wtedy ta nasza przyroda, a resztę Bóg nam w swojej dobroci doda
Wierszowane sprawozdanie z 20-lecia SzAR-2019r.
20- lat temu ta historia się zaczęła, gdy myśl o odmawianiu różańca w klasach, w sercach katechetów się poczęła. Początkowo to były tzw. Szkolne Kółka Różańcowe, co niosły w klasach nadzieję na modlitwy nowe. Potem na tej bazie Szkolna Armia Różańcowa powstała i nowe perspektywy rozwoju dała.
Po trzech latach, gdy okazało się, że te Kółka i Armia to nie tam jakieś zabawki, ale solidne modlitwy, przyszedł czas, aby formalnie usankcjonować te szkolne duchowe gonitwy. Wsiada ks. Dziekan Krawczyk z Panem Bogusławem do samochodu służbowego i jadą do księdza Biskupa Jana, aby zasięgnąć rady w sprawie celu im znanego. W drodze następuje opamiętanie i odpowiednie pismo powstaje na kolanie. Ks. biskup Jan długo argumentom naszym się przysłuchiwał i od czasu do czasu głową przyjaźnie przytakiwał. To jest bardzo poważna sprawa ta Szkolna Armia Różańcowa, przecież Maryja w Fatimie do dzieci o różaniec woła. Ks. Biskup daje nadzieję, że w tej sprawie Kuria niebawem głos zabierze, gdy umocni się w odpowiedniej co do tej sprawy wierze. Potem jeszcze była rozmowa u ks. prałata Czesława Grzyba, a płynęła wartko, niczym morska ryba. Wydział Nauki Chrześcijańskiej brał za SzAR swoją odpowiedzialność, że będzie w tej Armii modlitwa i społeczna karność. Brał też pod uwagę ten fak dla przyszłości miły, że kiedyś w drodze do nieba te modlitwy będą się bardzo liczyły. Zatwierdzono więc odpowiednim dokumentem tę w szkołach działalność różańcową, jako oficjalną Diecezjalną Formację Nową. Raz jeden SzAR niepokoju doświadczyła, bo propozycja połączenia z Kółkami Podwórkowymi się pojawiła. Wytrwaliśmy jednak na swym posterunku, bo nie chcieliśmy zmieniać swego szkolnego wizerunku. Co roku Sztab SzAR organizuje 7 października swe manewry różańcowe, aby pokazać, że ma do walki ze złym duchem szeregi gotowe. Armię wizytowali ks.bp Mariusz Leszczyński, ks.bp Wacław Depo, oraz Kanclerze tej Armii oddani, przez Maryję do walki duchowej razem przygotowywani. Niektóre szkoły w boju ze złym duchem padły i Serce Maryi rozdarły. Potrzebny jest im wstrząs nowy, czyli jakiś mocny Alert Różańcowy. Wróg naciera i nie myśli z uczniów rezygnować, dlatego nie wolno w klasach różańców chować. Ks. Julina Brzezicki od niepamiętnych lat szkolne sztaby aktywizuje, bo wie, że Różaniec to siła, co wstawiennictwo Matki Bożej przed tronem Bożym skutecznie potęguje. Przełomem organizacyjnym był ubiegły Rok, gdy Armia zrobiła postęp organizacyjny na duży krok. Ks. dyr. ks. Piotr Brodziak tak poważnie Armię potraktował, że sam do każdej szkoły odpowiednie zaproszenie e-mailowe wystosował. Pierwsze skrzypce w SzAR katecheci grają , bo oni codziennie przed Maryją za różaniec szkolny odpowiadają. To oni przynoszą Maryi najwięcej radości, bo dzięki nim Maryja w sercach uczniów wiele razy gości. Na oficerów ich Maryja wybrała i z nich i z uczniów przez lata wielką Armię zbudowała. Prawie 6 tyś. mamy w Wielkiej Księdze stałych członków zapisanych, a z wielu szkół jeszcze wiele list jest niedosłanych. Najwięcej przyczółków w szkołach Tomaszowa mają, ale Podhorce, Lubycza Królewska, Ulhówek i Czarny Stok od samego początku co roku na Konferencje przybywają. Niestety wiele dawnych dobrych szkół przeorganizowano i już nie istnieją i dlatego i na SzAR lodowate wiatry bardzo często wieją. Na zasłużony opoczynek odchodzą też katecheci, bo czas równo wszystkim jakoś tak leci i leci. Kapłani też swe parafie zmieniają i nie zawsze do różańca dawny zapał mają. Dlatego stale szkolenie różańcowo- wojskowe trzeba kontynuować, by drogi duchowe w uczniach przez różaniec ciągle formować.
Módlmy się o nowe kadry różańcowe, aby wszyscy katecheci, odkryli perspektywy nowe. Niech nie chowają się gdzieś tam za parawanem szkolnym, bo różaniec klasowy jest radością a nie trudem mozolnym. Niech Dyrekcje nauczyciele i katecheci budują w swych szkołach takie Armie obronne, bo one wypraszają Nieba reakcje godne. Jeszcze wspomnjmy, że Armia na swoją internetową stronę i tam propaguje religijną obronę. Tam buduje swoje pedagogiczno-duchowe racje i ma ku temu duże aspiracje.
Liczba czytelników jest całkiem nie mała i ostatnio liczba 400 tysięcy się pokazała. Do pół miliona jest już niedaleko i zapraszamy, niech każdy ma tam swoje udziałowe „deko”. Mamy również piosenki o różańcu swoje, które leczą różne uczniowskie niepokoje. Nie udało nam się jednak wydać rocznicowej płyty, przeszkadzał nam jakiś wróg gdzieś głęboko ukryty. Na progu Jubileuszu 20-lecia mamy takie marzenie, aby każda szkoła ze swoją delegacją zagościła w przyszłości na tej kościelnej scenie. Wiara mury przebija i wierzymy, że tak się stanie, bo my z optymizmem patrzymy na nie. Za wszystkie różańcowe wątki pięknie wszystkim dziękujemy i od jutra do stawiania nowego piętra w Szkolnej Armii Różańcowej się szykujemy. Myślę, że wszyscy tutaj zebrani swoją cegiełkę w tej budowie dołożycie, a owoce rozłożą się obficie. ==
Spójrzcie na tych co modlą się wytrwale
Spójrzcie na tych co modlą się wytrwale i swoje różańce jak prawdziwi żołnierze wtaczają na szańce. Maryja może zatrzymać wojenne rakiety i armaty, ale tych żołnierzy musi mieć dużo, a nie tylko na raty. Maryja mówi, że szatan do ognia dolewa oliwy, bo świat w modlitwie jest leniwy. Jeśli chcemy więc, by ludzkość była szczęśliwa, to musi ona być w modlitwie gorliwa.
Ważniejsze od stopni jest jednak wychowanie
Ważniejsze od stopni jest jednak wychowanie, każdy więc na wysokości zadania niech stanie. Z Maryją przez różaniec nawiążcie kontakty stałe, a wtedy owoce będą niemałe. Moralna przyjdzie wtedy odnowa, a skorzysta na tym ojczyzna, dom i szkoła.
--------
|