Smsy od św. JPII PDF Drukuj Email
Wpisany przez Zapalski   
czwartek, 08 marca 2018 21:14


Smsy z Nieba…

czyli przekaz dla Ciebie od JPII




Sms 1.


Drogie Dzieci, Młodzieży i Nauczyciele!

Piękny list napisał do Dzieci św. JPII. Było to w 1994r. ale treść jest ciągle aktualna, zapraszamy do umocnienia się Jego Słowem, w którym wskazuje na wielką moc modlitwy dziecka!


„Jak ważne jest dziecko w oczach Pana Jezusa!
Można by wręcz powiedzieć, że Ewangelia jest głęboko przeniknięta prawdą o dziecku.
Można by ją nawet w całości odczytywać jako Ewangelię dziecka". Co to znaczy:

Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie

wejdziecie do królestwa niebieskiego"?

Czyż Pan Jezus nie stawia dziecka za wzór także ludziom dorosłym?

Jest coś takiego w dziecku, co winno się odnaleźć we wszystkich ludziach,
jeżeli mają wejść do królestwa niebieskiego.

Niebo jest dla tych, którzy są tak prości jak dzieci,
tak pełni zawierzenia jak one, tak pełni dobroci i czyści.
Tylko tacy mogą odnaleźć w Bogu swojego Ojca i stać się za sprawą
Jezusa również dziećmi Bożymi.

I tak, poprzez wieki aż do naszych czasów nie brak dzieci, nie brak chłopców i dziewcząt wśród świętych i błogosławionych Kościoła.
Tak jak w Ewangelii Pan Jezus okazuje im szczególne zaufanie, tak również Jego Matka Maryja w ciągu dziejów nieraz czyniła małe dzieci powiernikami swej matczynej troski.

Przypomnijcie sobie św. Bernadettę z Lourdes, dzieci z La Salette,
czy też już w naszym stuleciu Łucję, Franciszka i Hiacyntę z Fatimy

Prawdą jest, że Pan Jezus oraz Jego Matka wybierają często właśnie dzieci,
ażeby powierzać im sprawy wielkiej wagi dla Ŝycia Kościoła i ludzkości.
Wymieniłem tutaj tylko niektóre dzieci, powszechnie znane,
ale jest jeszcze wiele innych! Odkupiciel ludzkości niejako dzieli się
z nimi troską o innych ludzi: o rodziców, o kolegów i koleżanki.
Czeka bardzo na ich modlitwę.

Jakże ogromną siłę ma modlitwa dziecka!

Staje się ona czasem wzorem dla dorosłych: modlić się z

prostotą i całkowitą ufnością, to znaczy zwracać się do Boga

tak, jak czynią to dzieci.”

Watykan, 13 grudnia 1994 r. Jan Paweł II
LIST DO DZIECI OJCA ŚWIĘTEGO W ROKU RODZINY

Źródło: www.ekai.p


Sms 2.


Drogie Dzieci, Droga Młodzieży i Drodzy Nauczyciele!


Na pewno pamiętacie treść poprzedniego sms-a:

”Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci,

nie wejdziecie do królestwa niebieskiego"

Przed Bogiem każdy z nas bez względu na wiek winien być:

czysty, prosty, pełen zawierzenia względem Ojca Niebieskiego i

dobroci jak dziecko.

Zapraszamy do pięknych słów, które skierował do dzieci papież Jan Paweł II  do dzieci pierwszokomunijnych w Łodzi, w których powtarzał, że Pan Jezus bardzo kocha dzieci, co trzeba robić, aby być godnym przyjmować Jezusa do swego serca i co wtedy wypowiada kapłan i przyjmujące Jezusa w Komunii Świętej dziecko.


"Drogie dzieci, dzisiaj przychodzi do was Papież,
aby i wam powiedzieć w imieniu Pana Jezusa, że On was kocha.
Zapewne wiele razy wasi księża katecheci i siostry katechetki
mówili wam o tym. Chcę jednak jeszcze raz to powtórzyć,
abyście tę radosną nowinę zapamiętały na całe życie
.

Pan Jezus was kocha! Pan Jezus was kocha!

Powtórzcie: Pan Jezus nas kocha!

Kto bowiem kocha, jest gotów oddać ukochanej osobie wszystko, co ma najcenniejszego. Pan Jezus na tym świecie miał niewiele rzeczy, które mógłby ofiarować Apostołom. Jednak dał im coś największego - dał im samego siebie.

Odtąd, przyjmując ten najświętszy Pokarm, mogli być stale z Panem Jezusem.

On sam mieszkał w ich sercach i napełniał je świętością.

Oto, co znaczy, że Pan Jezus przyszedł do waszych serc.
On jest w was, Jego miłość was napełnia i sprawia,
że stajecie się coraz bardziej podobne do Niego, coraz bardziej święte.


To jest wielka łaska, ale też wielkie zadanie.
Aby Pan Jezus mógł w nas zamieszkać, musimy starać się,
by nasze wnętrze było zawsze dla Niego otwarte.
Wasze zadanie jest więc następujące:
         zawsze kochać Pana Jezusa
         mieć dobre i czyste serce
         jak najczęściej zapraszać, aby On przez Komunię świętą
w was zamieszkał
         nigdy nie czyńcie tego, co jest złe
 
To czasem może być trudne. 
Pamiętajcie jednak, że Pan Jezus was kocha i pragnie,
abyście i wy kochały Go ze wszystkich sił.
Raz jeszcze obejmuję sercem ...
wszystkie dzieci..., szczególnie te,
które niosą ciężar cierpienia i opuszczenia".
Dzisiaj, gdy wasze dziecięce usta rozchylą się, 
aby przyjąć białą postać chleba, kapłan wypowie słowa:
 "Ciało Chrystusa", a każdy i każda z was odpowie: "Amen". 
 "Amen" — to znaczy: "wierzę", "przyjmuję z wiarą".
 

Sms 3.   

Św. JPII również dzisiaj do Was młodych woła:

Ku Chrystusowi kierujcie wzrok"!

”Ku Chrystusowi kierujcie wzrok. Niech będzie obecny w waszych myślach, podczas waszych zabaw i w waszych rozmowach. Z Nim winniście zawsze żyć w szczególnej przyjaźni.

Pan Jezus chce wam pomagać. Chce być dla was podporą i umacniać w młodzieńczej walce o zdobywanie cnót, takich jak: wiara, miłość, uczciwość, szlachetność, czystość, wielkoduszność.

Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenia czy zawody, niech wasza myśl biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność.

Wiedzcie, że nie jesteście samotni. Towarzyszy wam Ktoś, kto nigdy nie zawodzi. Chrystus rozumie najtajniejsze pragnienia waszego serca. On czeka na waszą miłość i na wasze świadectwo" (homilia, Łowicz, 14,06.1999).

Sms4.

Jan Paweł II o fałszywych mistrzach, którzy nie zaspokajają, ale przeciwnie, podsycają pragnienia dręczące duszę człowieka.

Drogie Dzieci, Droga Młodzieży i Drodzy Nauczyciele!

Najczęściej można spotkać mistrzów, którzy uczą, jak opuścić ciało, jak wyjść poza czas i przestrzeń, aby wejść w "prawdziwe życie". Potępiają oni stworzenie i w imię złudnego spirytualizmu prowadzą tysiące młodych na drogi nierealnego wyzwolenia, które pogłębia jedynie ich samotność i czyni ofiarą własnych złudzeń oraz tkwiącego w nich zła.

Na pozór zupełnie inaczej postępują mistrzowie carpe diem, którzy zachęcają do zaspokajania każdej instynktownej skłonności i żądzy, co pogrąża człowieka w głębokim smutku, budzi niepokój, a często każe mu szukać ucieczki w niebezpiecznych krainach sztucznych i złudnych "rajów", np. w narkomanii.

Można też spotkać mistrzów, którzy widzą sens życia wyłącznie w osiągnięciu sukcesu, w gromadzeniu pieniędzy, w rozwoju własnych umiejętności. Taka postawa łączy się z obojętnością wobec potrzeb drugiego człowieka i pogardą dla wartości, czasem nawet dla tej fundamentalnej wartości, jaką jest życie.

Tacy i inni fałszywi mistrzowie życia, spotykani także we współczesnym świecie, proponują cele, które nie zaspokajają, ale przeciwnie, podsycają pragnienia dręczące duszę człowieka.

Kto zatem potrafi właściwie zrozumieć pragnienia człowieka?

Kto potrafi je zaspokoić?

Jezus przyszedł, aby całkowicie zaspokoić pragnienie życia i nieskończoności, które Ojciec Niebieski wpisał w nasz byt w momencie stworzenia.....

Według sugestywnego wyrażenia św. Augustyna, Chrystus "stworzył takie miejsce, w którym każdy człowiek może spotkać prawdziwe życie". Owo "miejsce" to jego Ciało i Jego Duch, w którym cała ludzka rzeczywistość, odkupiona i rozgrzeszona, zostaje odnowiona.

Jan Paweł II, Papież-Watykan, 15 sierpnia 1992 r., w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
"L Osservatore Romano" (wydanie polskie) 1992 nr 10
Orędzie na VIII Światowe Dni Młodzieży.

 

Poprawiony: środa, 21 sierpnia 2024 19:40